– podkreśla Aleksander Dutkiewicz, a z pewnością wie, co mówi. Za swoje umiejętności w tej dziedzinie otrzymywał liczne nagrody i wyróżnienia, a jego prace można podziwiać w muzeach i na wystawach w Polsce i za granicą. Do końca bieżącego roku również w sali remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Inowłodzu.
O jego twórczości mówi się, iż jest niewątpliwym "ludowym fenomenem Inowłodza" (którego pan Aleksander jest mieszkańcem). Jest jednym z nielicznych już niestety w naszym regionie artystów, a przy tym jedynym mężczyzną, zajmujących się wycinankarstwem. Gdy był jeszcze chłopcem, zaraziły go nim babcia i mama. Pierwsze sukcesy zaczął odnosić już jako 14-latek, nad swoim warsztatem pracuje nieustannie. Dziś podkreśla się, iż na próżno szukać drugiej osoby, która z taką pieczołowitością, pasją i zaangażowaniem wykonuje swoje prace. Sprawia to wrażenie, jakby wycinanki były całym jego życiem. Cechą charakterystyczną jego twórczości są "rózgi" rawskie, ażurowe koła i kwadraty w kolorach: czarnym, czerwonym, zielonym i fioletowym.
Zgromadzona przez niego kolekcja liczy około 300 niepowtarzalnych wycinanek. Oprócz wzorów wymaganych etnograficznie, opracowuje również motywy okazjonalne. Warto odnotować, że wybierając się w swoją niedawną podróż do Stanów Zjednoczonych (o której pisaliśmy na naszych łamach) burmistrz Bogdan Kącki jako "element inowłodzkiego krajobrazu twórczego" zdecydował się zabrać właśnie wycinanki Aleksandra Dutkiewicza.
Wystawa w inowłodzkiej remizie OSP (ul. J. Tuwima 15) prezentuje bogaty zbiór najnowszych prac artysty, niezmiennie czerpiących z tradycji regionów rawskiego i opoczyńskiego. Jej wernisaż miał miejsce w piątek, 22 listopada. Uczestnicy, poza eksponatami, oglądali prezentację multimedialną, dzięki której mogli zapoznać się zarówno z charakterystyką tej dziedziny twórczości ludowej, jak i sylwetką A. Dutkiewicza. (Fot. FB GCK – Zamek Inowłódz)