Ten najbardziej zapracowany w tym miesiącu święty nie jest jedynym, na którego wizytę czekają dzieci marząc o wspaniałych świątecznych podarkach. W wielu krajach jego rolę spełniają również inne postacie.
We Francji żeńskim odpowiednikiem św. Mikołaja jest Dame Abonde – dobra wróżka, przynosząca grzecznym dzieciom prezenty w czasie ich snu w Noc Sylwestrową. Włoskie dzieci tydzień później, w wieczór Trzech Króli, odwiedza La Befana – wróżka o wyglądzie wiedźmy. Grzeczne otrzymują dary, ale dla niegrzecznych ta złośliwa wróżka zamiast podarków sypie do pończoch popiół. Kriss Kringle – to św. Mikołaj Holendrów i Niemców zamieszkałych od XVII wieku w Pensylwanii. Przychodzi w wigilię Bożego Narodzenia odziany w dziwny strój, z futrzaną czapą na głowie. W Grecji prezenty roznosi nie św. Mikołaj, a św. Bazyli , który przybywa do milusińskich po północy pierwszego dnia świąt. W Szwecji natomiast karłowaty skrzat w tradycyjnym mikołajowym stroju.
W krajach anglosaskich w wigilię Bożego Narodzenia zjawia się Santa Claus, we Francji – Le Pere Noel, w Holandii – Sinderklass, w Niemczech – Weihnachtsmann, w Ameryce Południowej – Papa Noel. Wyjątkiem jest Argentyna, gdzie z prezentami przyjeżdżają Trzej Królowie. Ciekawostką wartą odnotowania jest to, że w Australii św. Mikołaj przyjeżdża w zaprzęgu ciągnionym przez sześć białych kangurów.
Dodać należy, że św. Mikołaj nigdzie nie występuje jako czarnoskóry. W ikonografii chrześcijańskiej, zwłaszcza trzeciego świata, spotyka się wizerunki czarnej Madonny, a nawet czarnego Chrystusa. Św. Mikołaj wszędzie jest biały.
jerg