Młody Reymont kolejarzem w Wolbórce
W drugim podejściu swego zawodowego życia Reymont zatrudnił się na tak zwanym wolbórkowskim odstępie DŻWW i w latach 1888−1889 pracował tu jako pomocnik dozorcy.
Wolbórkowski odstęp rozciągał się na długości około 10 km między Kalską Wolą a Łaznowem i głównie przebiegał przez prażskie dobra. Sercem odstępu był drewniany, dwudrożny most nad Wolbórką, i położony przy nim kolejowy przystanek o nazwie Wolbórka.
Zatrudnienie Reymonta na kolei stało się rzeczywistością dzięki staraniom jego ojca Józefa, który pragnął, by już dorosły syn osiągnął życiowe ustatkowanie, stał się samodzielny, wszak w domu Rejmentów były jeszcze trzy młodsze córki. Stach (Reymont) mieszkał z rodzicami i rodzeństwem w młyńskiej osadzie, zatem nie potrzebował służbowego zamieszkania, a do tego posiadał zdolność pisania, jak i kolejowe przeszkolenie, które już nieco wcześniej zdobył w Babach; wszystko to przemawiało na jego korzyć przy ubieganiu się o stanowisko na kolei. Najwyraźniej zaistniała potrzeba zatrudnienia pomocnika dozorcy odstępu, a to ze względu na tworzenie wolbórkowskiego odstępu (odcinka żelaznej drogi). W związku z tym postępowała budowa ceglanych kolejowych kieżek, utrzymywania dopiero co przywróconego przystanku, choć wówczas zatrzymywały się na nim tylko dwa osobowe pociągi na dobę w każdym z kierunku i to tylko na żądanie. Reymont miał nawet zastępczo odprawiać pociągi, wszak był już urzędnikiem kolei najniższego stopnia. Dalszymi jego obowiązkami były: zachowanie drożności torów, co zimową porą było dużym wyzwaniem, gdyż na odstępie występowały trzy przekopy, często zasypywane śniegiem; w końcu sporządzanie służbowych sprawozdań, nadzór nad robotnikami zarówno budowlanymi jak i torowymi.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp