Słupy energetyczne stoją za blisko jezdni i powodują zagrożenie – uważają rolnicy z Annowa w gminie Czerniewice. – Trudno wyminąć się pojazdami, jak mamy robotę w polu – denerwują się.
Annów to wieś leżąca w południowej części gminy Czerniewice. Biegnąca tamtędy droga jest pod zarządem powiatu. Stoją tam słupy energetyczne, które wymieniono z drewnianych. – Kiedyś, w latach 60. XX wieku, słupy stawiano u ludzi w ogródkach. Teraz stoją przy ulicy i niestety za blisko jezdni. Ciężko jeździć teraz tą drogą maszynami rolniczymi, można coś uszkodzić, jak się manewruje – mówi sołtys wsi Tadeusz Klimczak. – Mierzyliśmy i jest około 50–70 centymetrów od słupa do jezdni, a jak czytaliśmy w ustawie, powinno być 1,5 metra jak nie ma chodnika, a metr jak jest. U nas nie ma – dodaje mężczyzna. Zgłosił się do nas z tym problemem także inny mieszkaniec Annowa, rolnik Piotr Bielicki. – Słupy postawione w tym miejscu zagrażają bezpieczeństwu ruchu, jeśli chodzi o poruszanie się po drodze maszyn rolniczych. Przy mijaniu się z innymi pojazdami czasami trzeba zatrzymać się, żeby nie spowodować wypadku – mówi pan Piotr. Mierzył odległości. – W jednym miejscu to tylko 65 centymetrów, w innych około 90, to niestety za mało i jest problem – dodaje.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp