28-letnia kierująca citroënem zginęła w wypadku w Jankowie (gm. Rokiciny). Prokuratorskie śledztwo ma ustalić dokładne okoliczności tej tragedii.
Dramat rozegrał się 25 września. Około godz. 17.00 strażacy dostali zgłoszenie dotyczące zdarzenia z udziałem dwóch pojazdów. - Podróżowały nimi dwie osoby (tylko kierujące). Kobieta kierująca citroënem była zakleszczona w pojeździe. Strażacy wykonali do niej dostęp przy wykorzystaniu narzędzi hydraulicznych. Ewakuowali ją z pojazdu. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń poniosła śmierć na miejscu. Drugiej kierującej strażacy udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy. Została przetransportowana przez Zespół Ratownictwa Medycznego do szpitala - mówi kpt. Hubert Rogala, rzecznik komendanta PSP w Tomaszowie. Strażacy rozłączyli instalację elektryczną i zabezpieczyli oba pojazdy. Na miejscu pracowały zastępy z PSP oraz OSP z Łaznowa i Jankowa.Na miejscu tragicznego wypadku czynności prowadzili też policjanci (pod nadzorem prokuratury). Zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków.
- Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 41-latka kierująca osobowym mercedesem, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie dostosowała się do znaku B-20 STOP, i doprowadziła do zderzenia z pojazdem marki citroën kierowanym przez 28-latkę, która poniosła śmierć na miejscu zdarzenia. Kierująca mercedesem w chwili zdarzenia była trzeźwa - mówi asp. sztab. Grzegorz Stasiak, rzecznik tomaszowskiej policji.
W tej sprawie jest dużo znaków zapytania. Jako mogło dość do takiej tragedii na skrzyżowaniu dróg gminnych w małej miejscowości? Na to i inne pytania ma odpowiedzieć prokuratorskie śledztwo. Sprawdzanych jest wiele wątków. Ważne w tej sprawie będą opinie biegłych, którzy postarają się odtworzyć dokładny przebieg tego zdarzenia. (fot. KP PSP Tomaszów Maz.)
ag