Mieszkańcy wsi z należytą powagą traktują zalecenia władz centralnych i lokalnych wobec "chińskiej zarazy", która od wielu miesięcy znacząco ogranicza funkcjonowanie polskiej gospodarki.
Społeczeństwo wiejskie nastawione na produkcję żywności stosuje odmienne zasady funkcjonowania. Oddalone od siebie rodziny gospodarskie, do których wirus nie dotarł, nie kontaktują się codziennie, stanowią enklawy, gdzie być może nigdy koronawirus się nie pojawi.
Zdarza się, że chłopi wznawiają produkcję bimbru, którym dezynfekują pomieszczenia mieszkalne i gospodarcze. - Cholera, ile tak pracowicie wyprodukowanego dobra trzeba wylać na ściany i glebę - przyznaje z pewnym żalem jeden z mieszkańców Dąbrowy.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.