Cały czas można skorzystać z programu "Mieszkanie za remont", realizowanego w budynkach miejskich zarządzanych przez Tomaszowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. W czasach kiedy za zniszczone mieszkanie w starym bloku na rynku wtórnym w Tomaszowie ludzie chcą nawet pół miliona złotych (!), jest to jakaś alternatywa.
Obecnie mieszkańcom Tomaszowa bardzo trudno kupić mieszkanie, bo ceny są wysokie i niewspółmierne zarówno do stanu mieszkań, jak i do zamożności tomaszowian. Ceny skoczyły po pandemii i z powodu inflacji. Na ich wzrost wpływ miał też wybuch wojny w Ukrainie i masowa migracja obywateli tego państwa do Polski (lub przez Polskę). Doszło do tego, że nawet mieszkania z rynku wtórnego właściciele wyceniają na 6–8 tys. zł za metr kw.!, co jak na zarobki tomaszowskie, jest dla większości osób barierą nie do przebicia. Ostatnio na jednym z portali było ogłoszenie o sprzedaży mieszkania, nieco ponad 70-metrowego, ale do kapitalnego remontu, za niemal pół miliona złotych, co oznacza prawie 7 tys. zł za metr kw. Wiele osób łapie się za głowę, nie mając szans nawet na duży kredyt na taką inwestycję.
Część dorosłych tomaszowian musi więc mieszkać, często kątem, u swoich rodziców, rodzin, część wynajmuje (wynajem też jest w Tomaszowie drogi), a część szuka lokalu w TTBS, choć też ciężko o takie mieszkanie. Można nadal korzystać z programu "Mieszkanie za remont", który rozpoczęto w TTBS w 2018 r. – Dotychczas zrealizowano siedem edycji z 43 mieszkaniami łącznie. W sumie 41 gospodarstw domowych wykonało remont lokali mieszkalnych i w nich zamieszkało – mówi Lucyna Pietrzyk, prezeska zarządu TTBS.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp