W Japonii (od 22 do 24 listopada) i Chinach (od 29 listopada do 1 grudnia) wystartuje siedmioro łyżwiarzy z tomaszowskich klubów. – Jedziemy walczyć o jak najwyższe miejsca. Szkoda, że niektórych zawodników wykluczyły problemy zdrowotne, ale trzeba się też cieszyć z dobrej dyspozycji innych – mówi Roland Cieślak, trener kadry łyżwiarzy biegów średnich i długich.
Oczywiście najbardziej liczymy na sprinterów. Z tej grupy w azjatyckich Pucharach Świata zaprezentują się: Damian Żurek, Karolina Bosiek, Jakub Piotrowski (wszyscy KS Pilica Tomaszów), ale też Piotr Michalski, Marek Kania, Kaja Ziomek-Nogal, Martyna Baran, Iga Wojtasik i Andżelika Wójcik, która trenuje w grupie prowadzonej przez tomaszowskiego szkoleniowca Rolanda Cieślaka. – Andżelika pokazała, że jest w dobrej dyspozycji. Na mistrzostwach Polski wygrała na 500 i zdobyła srebrny medal na 1000 m. Jeśli wróci do pełni sił, to będzie jeszcze szybsza – zapowiada trener.
Z prowadzonej przez niego grupy rewelacyjnie zaprezentowała się Natalia Jabrzyk (na zdjęciu). Zawodniczka KS Pilica zdobyła pięć złotych medali na MP. – Początek sezonu była dla mnie bardzo dobry Teraz sprawdzę swoją forę w rywalizacji międzynarodowej. Lubię startować i spędzać czas w Azji, także jestem dobrej myśli. Oby nowy sezon był równie udany dla naszej reprezentacji jak poprzedni – mówi N. Jabrzyk.
- Natalia jest w świetnej dyspozycji. W ostatnim czasie zrobiła niesamowite postępy. Ma potencjał, żeby rywalizować z najlepszymi na świecie. Poprzedni sezon zakończyła poza pierwszą czterdziestką PŚ, a nowy rozpocznie startami w elicie (w najlepszej dwudziestce). Wystartuje na 1000, 1500 m, w biegu masowym i biegu drużynowym – dodaje jej trener R. Cieślak.
W tej ostatniej konkurencji w Japonii zobaczymy też inną tomaszowiankę Olgę Piotrowską (ma wystartować również na 1500 m, 3000 m i w biegu masowym). – Liczymy też na Karolinę Bosiek, która będzie biegać dystanse sprinterskie, ale razem z nami trenuje też do biegu drużynowego. Zabieramy też młodą, 17-letnią juniorkę Zofię Braun – tłumaczy trener.
W biegu drużynowym mężczyzn pokażą się Szymon Palka (trzykrotny mistrz Polski na 5, 10 km i w biegu masowym, z KS Arena Tomaszów), Marcin Bachanek (również KS Arena) i Artur Janicki. Ten pierwszy powalczy też indywidualnie w biegach długich.
Na 1500 m pierwszym wyborem trenera będzie niespodziewanie D. Żurek. – Mamy jedno miejsce w PŚ na tym dystansie i Damian, jako aktualny mistrz Polski, ma pierwszeństwo. Jeśli nie będzie mógł wystartować, jego zmiennikiem będzie Marcin Bachanek. Bardzo żałuję Szymka Wojtakowskiego (mistrza Polski z tego dystansu z ubiegłego roku i brązowego medalisty mistrzostw świata juniorów – przyp. red.), który tuż przed MP doznał kontuzji kolana i 10 dni przed MP był wykluczony z treningów. Wcześniej, na zawodach kontrolnych w Inzell, spisywał się rewelacyjne. Wierzę, że szybko się pozbiera (już nieraz radził sobie w podobnych sytuacjach) i będzie gotowy na następne PŚ. Szymek ma predyspozycje, żeby na 1500 m rywalizować z najlepszymi na świecie – twierdzi R. Cieślak.
Z kontuzją zmaga się Magdalena Czyszczoń. Kłopoty zdrowotne wykluczyły też ze startów w Pucharze Świata wicemistrzynię olimpijską z Soczi Natalię Czerwonkę, która po przerwie wróciła do treningów. Chce pojechać na swoje piąte igrzyska w 2026 r. do Włoch. – Natalia ciągle ma wielki potencjał. Na startach kontrolnych była najlepsza na 1500 i 3000 m – mówi szkoleniowiec kadry.
R. Cieślak już myśli o przyszłorocznym sezonie olimpijskim. - Od początku sezonu musimy starać się zajmować jak najwyższe miejsce w biegach indywidualnych i drużynowych. Chodzi o miejsca na przyszłoroczny PŚ i walkę o igrzyska. Musimy zrobić wszystko, żeby zwiększyć pulę n kolejny sezon. Myślę, że zawodnicy są dobrze przygotowani do tej części sezonu. Czekamy na efekty - mówi szkoleniowiec.
ag
(fot. PZŁS)