7 listopada na Zamku w Inowłodzu otworzono wystawę Marty Bileckiej (prace można oglądać do 25 listopada). Malarka na co dzień mieszka i pracuje w Łodzi, gdzie w 2005 r. ukończyła Akademię Sztuk Pięknych (Wydział Grafiki i Malarstwa). W czwartkowy wieczór zaprezentowała ok. 25 pejzaży ukazujących akweny wodne.
Jej twórczość spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem uczestników wernisażu. – Jest to malarka horyzontów, która łączy świat nieba i świat wody, a przecież choć to oddzielne byty, to nie potrafią bez siebie istnieć. Tworzy obrazy pełne nostalgii i spokoju. Mam nadzieję, że wiele osób zobaczy tę wystawę i że będą mogli też zapatrzeć się w te obrazy i przypomnieć sobie letnie wyjazdy nad morze, jezioro – mówi Anna Luteracka.
Po wernisażu udało nam się porozmawiać z Marta Bilecką.
– Skąd czerpie pani inspiracje do swoich prac?
– Głównie z podróży, lecz nie są to zazwyczaj konkretne miejsca. Inspirację czerpię także ze zdjęć i z wyobraźni. Przetwarzam zapamiętane obrazy lub łączę je ze światem fantasy, którego słucham w postaci audiobooków podczas malowania. Lubię, gdy świat rzeczywisty miesza się z magią. Głównym tematem mojej twórczości jest woda i natura, natomiast ludzie, zwierzęta czy domy są jedynie dodatkiem.
– Dlaczego wystawa nosi tytuł "Odcienie lata"?
– Myślę, że dlatego, że w mojej malarskiej twórczości prezentuję i ciepłe, i zimne letnie chwile. Tytuł odzwierciedla również moją zmianę. Mianowicie opuszczam już chłodne skandynawskie miejsca, które przedstawiałam w kilku wcześniejszych cyklach. Ostatnio podróżowałam głównie na południe, gdzie aura, oliwne gaje i temperatura pomaga w zresetowaniu się, a otoczenie przyjaźnie ciepłej wody i "wypieczonych skał" zdecydowanie w tym pomaga. I dlatego też takie tematy przedstawiam na ostatnich płótnach w "Odcieniach lata".
– Skąd pomysł na wystawę na Zamku w Inowłodzu, jak pani tutaj trafiła?
– Do Inowłodza trafiłam dzięki znajomym jeszcze z Łodzi – artystom Annie i Jarkowi Luterackim, z którymi należałam do Stowarzyszenia Twórców Kultury i Sztuki Kamienica 56 – obecnie w skrócie Łódzkie Stowarzyszenie Kamienica. Poza tym od kilku lat w Inowłodzu mieszka małżeństwo artystów Randii i Piotra Pastusiaków, z którymi też znamy się z Kamienicy 56, i z którymi mogę spotkać się na zamku m in. pod pretekstem wystawy.
– Dziękuję za te kilka słów i do zobaczenia!
Katarzyna Kotela