Raz w roku, w trzeci czwartek listopada, miłośnicy wina i zabawy na całym świecie od północy lokalnego czasu witają się radosnym okrzykiem "le Beaujolais Nouveau est arrivé!" (po polsku po prostu – "bożole nuwo już jest!").
To oznacza, że do sklepów i restauracji dotarło już młode francuskie wino z regionu Beaujolais i można cieszyć się jego owocowo-kwaskowym oraz delikatnym bukietem.
Beaujolais Noveau zawsze jest wypuszczane na rynek dokładnie minutę po północy w trzeci czwartek listopada, bez względu na to, kiedy były zbiory. Podczas tego wydarzenia miasto tętni życiem, wszystkie lokale gastronomiczne, bary, pensjonaty i hoteliki są oblegane przez przyjezdnych, a wino leje się strumieniami. Co ciekawe – to młode sześciotygodniowe wino jest wówczas droższe niż to dojrzewające przez cały rok.
Obecnie Beaujolais jest niezwykle popularne na całym świecie, a dzięki niemu Francja odniosła wielki marketingowy sukces. Świat ogarnęło szaleństwo, a wino degustowane jest już nie tylko w regionie Beaujolais, ale w każdym innym zakątku naszego globu. Niemal połowa butelek tego wina trafia poza granice Francji.
Beaujolais to obszar winnic o szerokości około 10 km i długości 50 km w południowo-wschodniej części Burgundii (centralna Francja) między Lyonem i Macon. Rocznie produkuje się tu ponad 1,2 miliona hektolitrów wina. Wszystkie wina wytwrzane są z jednego szczepu winogron: Gamay. Ze względu na zróżnicowany klimat wina z Beaujolais mają dość różny charakter, na północy produkuje się wina szlachetne, długo dojrzewające o własnej apelacji (apelacja – określony rejon produkcji wina, w którym obowiązują ściśle ustalone zasady uprawy winorośli). Na południu natomiast produkuje się tanie wina apelacji Beaujolais. W wyniku przyspieszonego procesu winifikacji, zwanego maceracją węglową, jest gotowe do spożycia już w sześć tygodni po winobraniu. I właśnie te wina zrobiły światową karierę. Czas na spożycie młodego Beaujolais jest w przeciwieństwie do większości win bardzo krótki. Wypuszczane na rynek w listopadzie wino powinno być wypite najpóźniej do maja przyszłego roku.
Uczeni odkryli, że osoby spożywające czerwone wino aż o 40 proc. rzadziej zapadały na typowe przeziębienie. Francuzi z regionu Bordeaux umierają na choroby serca najrzadziej na świecie, a zawdzięczają zdrowie właśnie miłości do czerwonego wina, które piją systematycznie, ale w niewielkich ilościach.
jerg