Mieszkańcy gminy nie popierają (tym razem) "północnego przebiegu" przyszłej ekspresówki, której przebieg za dziesięć lat ma rozdzielać ich sołectwa.
30 października podczas sesji miejscowego samorządu podjęto uchwałę sprzeciwu forsowania koncepcji budowy północnego korytarza nowej trasy przez sołectwa tej gminy. Decyzja zapadła jednomyślnie.
W tej sprawie zdecydowano się postępować spokojnie, bez "publicznej hucpy". Organizację zadania zbierania podpisów powierzono sołtysom wsi, które zdaniem miejscowych gospodarzy nie zyskają, lecz w przyszłości stracą finansowo i materialnie po wprowadzeniu inwestycji do wykonania.
Zdecydowano, że do uchwały Rady Gminy dołączona zostanie petycja protestacyjna z listami podpisów gospodarzy i użytkowników samodzielnych posesji, którą skierują do rozważenia w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
12 listopada w godzinach wieczornych, w świetlicy Osiedla Nowy Glinnik zwołano w tej sprawie zebranie sołtysów wsi Dąbrowy, Glinnika, Marianki, Nowego Glinnika, Luboszew oraz Osiedla Nowy Glinnik.
Uczestnicy, z udziałem prezydium Rady Gminy, rozważali przygotowanie treści protestu zbiorowego mieszkańców. Zapewniają, że wcześniej analizowali temat w trakcie spotkań wiejskich, z udziałem właścicieli firm i miejscowych przedsiębiorców. Przygotowano apel skierowany do GDDKiA. Koncepcja gminnych założeń sprowadza się "do zaniechanie tworzenia przesunięcia planu przebiegu drogi S12, z korytarza południowego na północny".
Ich zdaniem, według koncepcji rozpisanej na mapie, dwupasmowy szlak komunikacyjny zaplanowany w pobliżu Glinnika, Dąbrowy i Marianki, przecina wieś Luboszewy, biegnąc dalej przez lasy w kierunku funkcjonującej od lat trasy S8.
Z ustaleń wiejskich reprezentantów wynika, ze to najdłuższy plan drogi biegnący przez obszary Natura 2000, z którego wynika potrzeba wybudowania dwóch dużych rozjazdów na DK 48 i DK 713. W korytarzu "północnym" istnieje konieczność przerzucenia wiaduktów nad czterema liniami kolejowymi. W pozostałych wariantach tylko nad jedną.
Zgodnie z ustaleniami, dokumentacja przebiegu trasy po "północnej" stronie Tomaszowa, może skutkować wyburzeniami wielu domów mieszkalnych połączonych z likwidacją doskonale funkcjonujących gospodarstw rolnych.
Mieszkańcy gminy Lubochnia uważają, że należy ustalić przebieg nowej drogi z najmniejszą liczbą wyburzeń, wskazując na korzyści jakie inwestycja przyniesie dla mieszkańców miasta oraz firm działających w sąsiednich gminach.
EmJot
Fot. Krzysztof Nalewajko/GDDKiA