Wciąż trwa postępowanie w sprawie, o której informowaliśmy kilkukrotnie, a która wzbudza dużo emocji wśród tomaszowian. Chodzi o sytuację z 16 sierpnia br., kiedy grupa osób wypoczywających nad Pilicą zaczęła podejrzewać, iż jeden z mężczyzn obserwuje tam dzieci.
W piątek, 16 sierpnia wieczorem na jednym z tomaszowskich portali ktoś wstawił post informujący o tym, że na dzikiej plaży nad Pilicą policja zatrzymała 21-letniego mężczyznę. Według wypowiadających się tam osób, w tym m.in. rodziców, mężczyzna obserwował wypoczywające dzieci, m.in. w momencie przebierania się lub przebierania przez rodziców. Zawiadomiono policję i funkcjonariusze przyjechali. Jak powiedział asp. sztab. Grzegorz Stasiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie, sprawa została przekazana do tutejszej prokuratury do oceny prawnokarnej.
Od tego czasu jesteśmy w stałym kontakcie z Prokuraturą Rejonową w Tomaszowie. Według informacji z 13 listopada, postępowanie nie zostało jeszcze zakończone. - Nikt nie ma postawionych zarzutów. Materiał dowodowy jest sprawdzany. Jeśli analizowany materiał dowodowy wskaże na konieczność postawienia zarzutów, będą one postawione – mówi Monika Fidos, p.f. prokuratora rejonowego w Tomaszowie. 21-latek zatrzymany wówczas nad Pilicą jest świadkiem w sprawie. - Nie ma charakteru podejrzanego – informuje M. Fidos. Badanie materiału dowodowego, według prokuratury, może być zakończone do końca tego miesiąca.
J.D.