Chcą pogodzić północ z południem. – Już nawet organizowaliśmy spotkania z mieszkańcami Wiaderna i Ciebłowic. Nasza koncepcja może okazać się dobrym rozwiązaniem pod przyszłe konsultacje – mówią radni miejscy Piotr i Michał Kucharscy. Tylko kto zbuduje łącznik ze Smardzewic (kopalnia "Biała Góra") do drogi wojewódzkiej nr 713, na której miałby powstać węzeł?
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej radni Kucharscy złożyli projekt uchwały intencyjnej dotyczący konsultacji przebiegu S12. – Zabrakło dwóch głosów, żeby projekt uchwały wszedł do porządku obrad. Za było 10 głosów, 9 przeciw. Potrzebujemy jeszcze dwóch głosów. Na sali obrad nie było trzech radnych – mówi P. Kucharski. Radni Trzeciej Drogi przekonują, że mają pomysł na obwodnicę Tomaszowa, który może pogodzić przeciwników korytarza południowego (podnieśli ostry sprzeciw na ostatnich konsultacjach przeprowadzonych przez projektanta i inwestora) i północnego (już budzi emocje, na razie w sieci). – Uważamy, że lepszym rozwiązaniem byłby wariant północny, ale nie prowadzący przez tereny zamieszkałe, lecz z pominięciem Ciebłowic czy Cekanowa. Przyszła droga przebiegałaby przez tereny rolne i leśne, częściowo zdegradowane – mówi M. Kucharski.
- Dalej od miasta
Na mapie zaprezentowanej przez radnych Kucharskich wyrysowane są dwie możliwości. Jedna z wykorzystaniem węzła Tomaszów-Północ na S8 (ale z pomięciem północnych dzielnic miasta) i częściowo drogi krajowej nr 48. Druga odsuwa przyszłą drogę ekspresową od Tomaszowa w kierunku północno-wschodnim, z wykorzystaniem trasy S8. – Przy okazji jednej z debat nad przebiegiem S12 dostałem od pewnego inżyniera (chce zachować anonimowość) koncepcję przebiegu drogi bez kolizji z istniejącymi domami. Tam, gdzie mamy tereny chronione, wykorzystujemy drogę krajową nr 48 – dodaje P. Kucharski.
Na pewno "eska" w tym wariancie byłaby droższa od wariantów zaproponowanych na ostatnich konsultacjach. – Więcej zjazdów, mostów, wiaduktów kolejowych, ale warto zainwestować te pieniądze, żeby Tomaszów miał obwodnicę z prawdziwego zdarzenia, która nie godziłaby w interesy jego mieszkańców – tłumaczy radny P. Kucharski.
- Kto zbuduje łącznik do "Białej Góry"
Na pewno takie rozwiązanie zadowoli mieszkańców Wiaderna czy Nagórzyc. Być może również Ciebłowic, bo trasa omijałaby łukiem ich miejscowość. Jednak mieszkańcy Smardzewic czy Twardej będą na pewno innego zdania. Dla nich najważniejsze jest "zdjęcie" ruchu ciężarowego i przelotowego z drogi prowadzącej przez ich wsie. Przypomnijmy, że od prawie czterech lat (po zamknięciu mostu na Wolbórce dla tirów) przez te miejscowości wytyczono objazd (do drogi krajowej nr 12) dla ciężarówek wożących surowiec z kopalni "Biała Góra".
Jeśli przyszła S12 (jako obwodnica Tomaszowa) miałaby przebiegać na północny wschód od miasta, to musi zostać zbudowana droga, którą tiry ze Smardzewic dojeżdżałyby do tej trasy.
Taki pomysł kilka lat temu miała gmina Tomaszów Maz. Przygotowano wstępną dokumentację. Był już nawet ustalony przebieg (po konsultacjach z mieszkańcami Wąwału) pięciokilometrowej trasy, która miała przebiegać przez tereny niezamieszkałe na północ od Smardzewic. Omijać złoża kopalniane i dochodzić do DW nr 713 w okolicach Jelenia i Sługocic. Jednak po upadku idei tzw. "obwodnicy samorządowej" gmina zrezygnowała z budowy tej drogi, wyprowadzając tiry z "Białej Góry" przebudowanymi drogami lokalnymi.
Szacuje się, że budowa łącznika ze Smardzewic do DW nr 713 kosztowałaby około 25 milionów złotych. Dla gminy to ogromny wydatek, którego nie będzie chciała ponieść.
- Koleją więcej nie mogą
W dyskusji nad obwodnicą pojawił się argument, że kopalnie piasku powinny zapewnić wywóz surowca koleją. Zapewniają, że robią to, na ile mogą. – Staramy się jak najwięcej transportować koleją, naszą bocznicą do linii kolejowej nr 25 w Jeleniu (około 35–40 procent) , ale nie wszyscy nasi odbiorcy są przystosowani do takiej formy transportu – powiedział nam Sławomir Mokszysz, prezes TKSM "Biała Góra".
Kopalnia "Grudzeń-Las" też ma swoją bocznicę, prowadzącą do linii nr 25. Tą formą transportu przewozi podobną ilość surowca, co położona po sąsiedzku konkurencja. Więcej nie może, z tych samych powodów. Dlatego surowiec jest wożony w większości transportem kołowym przez przewoźników zewnętrznych.
ag