Olbrzymie zainteresowanie i wielkie emocje wywołały konsultacje społeczne dotyczące budowy drogi ekspresowej nr 12, które odbyły się (10 października) w Tomaszowie i w Smardzewicach. – Każdy widzi tylko czubek własnego nosa. Nie chce ciężarówek przy drodze, po której chodzą jego dzieci. A jak chcą zbudować obwodnicę, to najlepiej jak najdalej od jego domu. Z takim myśleniem to za 100 lat nie doczekamy się tej drogi – mówi jeden z uczestników konsultacji. Południowy przebieg nowej "eski", przedstawiony przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad budzi mnóstwo kontrowersji i protestów. Dlatego inwestor ma przygotować warianty do konsultacji również dla przebiegu północnego.
Najpierw wybrali, a teraz mamy zabrać głos
Na zlecenie GDDKiA Transport Gdański opracowuje (już prawie rok) studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe (STEŚ) dla budowy drogi ekspresowej S12 Łódź–Tomaszów–Kozenin. Tak jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, wybrano korytarz południowy (koło 4 km szerokości), a w ramach niego zaproponowano trzy warianty (po około 100 metrów pasa drogowego). – Najpierw wybrali przebieg obwodnicy miasta, a dopiero później poddali go konsultacjom społecznym. Chyba kolejność została trochę odwrócona. Wybrali za nas, licząc na to, że pokornie zgodzimy się na takie rozwiązanie. Nie może być zgody na takie działania – mówił podczas konsultacji w Urzędzie Miasta jeden z jej uczestników.
Nie zniszczą "płuc" naszego miasta
Nagórzyce, Józefów, Wola Wiaderno (inne południowe dzielnice miasta) powiedziały stanowcze nie dla wariantów obwodnicy zaproponowanych podczas konsultacji. – Nie zbudują! Nie damy się! Jak będzie trzeba, to się położymy i nie wjadą! Zablokujemy drogę! Nie ma mowy o przebiegu obwodnicy Tomaszowa w korytarzu południowym – twierdzi stanowczo jeden z mieszkańców Nagórzyc.
– Został wybrany najgorszy z możliwych wariantów, który zniszczy Groty Nagórzyckie i zielone tereny, w których wypoczywają tomaszowianie. Ludzie budowali się tutaj, szukając ciszy i spokoju. A teraz tuż za domami chcą postawić ekrany dźwiękoszczelne. To jakiś ponury żart – powiedziała nam jedna z mieszkanek południowej części miasta.
Uczestnicy miejskich konsultacji zwracali uwagę, że jeszcze cztery lata temu forsowany był północny wariant obwodnicy Tomaszowa. Mówił o nim prezydent Marcin Witko. Rzeczywiście, z punktu widzenia interesów miasta taki przebieg były korzystniejszy, otworzyłby tereny inwestycyjne... O tym korytarzu więcej za chwilę.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
