8 października zmarł Karol Włodarczyk, jedna z najbardziej zasłużonych postaci w historii tomaszowskiej lekkiej atletyki. Był pierwszym trenerem w Lechii Wandy Panfil (późniejszej mistrzyni świata w maratonie). Odkrył też talent Zbigniewa Tulina – świetnego sprintera, finalisty olimpijskiego.
Z RKS Lechia Tomaszów był związany od 1957 r. (wcześniej z Włókniarzem). W latach 1954–1956 studiował w Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie, a później na Politechnice Warszawskiej. Był pasjonatem, samoukiem lekkoatletycznym. Później zdobył uprawnienia trenerskie.
Uczył biegać Wandę Panfil
W połowie lat 70. XX w. rozpoczęła się era Wandy Panfil. Jej talent dostrzegli w szkole nauczyciele wychowania fizycznego i skierowali na treningi do Lechii. – W 1975 r. trafiła pod moje skrzydła. Zaczęła od 18. miejsca na olimpiadzie młodzieży na 1500 m. Jako juniorka nie błyszczała. Pracowaliśmy spokojnie i wyniki w końcu przyszły. Niesamowity organizm, wydolność, systematyczność – to pozwoliło jej odnosić sukcesy. Była niesamowicie ambitną zawodniczką – mówił w rozmowie z nami Karol Włodarczyk, którym był pierwszym trenerem W. Panfil w Lechii. Pracowali razem przez blisko dekadę.
– To w Lechii nauczyłam się biegać. Czułam się tutaj jak w rodzinie. Wszyscy sobie pomagaliśmy – wspominała W. Panfil, która nigdy nie zmieniła barw klubowych.
W latach 80. i na początku 90. była niekwestionowaną królową polskiej lekkiej atletyki.
Wychował najszybszego tomaszowianina
Karol Włodarczyk wychował w Lechii kilka pokoleń lekkoatletów. Pracował m.in. z Agatą Tomczyk, Barbarą Jurkowską czy Karolem Kozarem, również w AZS Łódź, prowadził też sekcję lekkoatletyczną w Opocznie. Spod jego ręki wyszedł Zbigniew Tulin, znakomity sprinter, olimpijczyk z Aten (z 2004 r.). – Zbyszek miał już 20 lat, kiedy trafił pod moje skrzydła. Miał niesamowity talent, nogi silne jak z betonu. W 1998 r. trafił do Legii Warszawa i dzięki temu uniknął służby wojskowej. Za najlepszego tomaszowskiego sprintera Lechia dostała kilka par kolców do biegania i dyski – wspominał w rozmowie z nami K. Włodarczyk.
Z. Tulin później stał się czołowym sprinterem reprezentacji Polski, ważnym ogniwem w sztafecie 4 x100 m. W 2004 r. wspólnie z kolegami zajął drugie miejsce w Pucharze Europy w Bydgoszczy, a kilka miesięcy później były piąty (również w sztafecie) na igrzyskach olimpijskich w Atenach.
ag
Na zdjęciach:
Druga połowa lat 70. XX w. Tomaszowscy lekkoatleci RKS Lechia na zgrupowaniu w Treście (od lewej): Marek Szymański (800, 1500 m), Stanisław Rzeźniczak (mistrz na 800 m), Karol Włodarczyk (trener), syn trenera Emil, Wanda Panfil, Bogusław Walasek i Janusz Wojciechowski (4x400 m)
Wanda Panfil i Karol Włodarczyk na 80-leciu Lechii