Rozmowa z wójtem Lubochni Piotrem Majchrowskim
Podczas wyborów samorządowych 2018 r. Piotr Majchrowski otrzymał społeczny mandat "pierwszego gospodarza" gminy Lubochnia. Przejął po poprzedniku trudne i odpowiedzialne do zrealizowania zadania społeczno-gospodarcze.
Minęły dwa pracowite lata co widać w każdym sołectwie. Jak ocenia pan 24 miesiące?
- Po trudnej kampanii wyborczej należało szybko przejąć powierzone obowiązki oraz dobrą współpracę z radnymi i personelem urzędu gminy. Nie było czasu na na oglądanie się wstecz, lecz podjęcie natychmiastowych zadań związanych z budową nowego przedszkola i przebudową centrum wsi. Przegląd inwestycji wzbudził mój ogromny niepokój, bowiem na obydwu budowach występowały znaczne opóźnienia.
Wykonawca budynku użyteczności publicznej dokończenie budynku uzależniał od waloryzacji wynagrodzenia. Opóźnienia budowy przedszkola groziły fiaskiem prac budowlanych i utratą unijnej dotacji. O trudnej sytuacji niezwłocznie powiadomiłem Radę Gminy.
Pierwsze działania nowego wójta?
- Po uzyskaniu aprobaty samorządu podjąłem rozmowy z wykonawcami wspomnianych inwestycji oraz równoległe negocjacje z Urzędem Marszałkowskim dotyczące wydłużenia umowy na dofinansowanie budowy przedszkola. Firma ZRB Grad dokończyła budynek użyteczności publicznej. W przypadku przedszkola wobec niemożliwych do realizacji żądań wykonawcy i pogłębiających się opóźnień, władze gminy odstąpiły od umowy. Nowy wykonawca stanął na wysokości zadania a gmina wzbogaciła się o nową i piękną placówkę.
Było to możliwe dzięki wsparciu Grzegorza Schreibera Marszałka Województwa Łódzkiego, intensywnej pracy nowego wykonawcy, którym w wyniku przetargu została firma Getmar Grzegorza Miazka i ogromnemu zaangażowaniu pracowników referatu inwestycji.
Wymienione obiekty robią ogromne wrażenie. Co zamierza Pan umieścić w budynku użyteczności publicznej?
- W pierwotnym założeniu miał pełnić kilka funkcji, miedzy innymi realizację szeroko rozumianych usług zdrowotnych. Lokale przeznaczone na ten cel zostały oddane w stanie na wpół deweloperskim i mają zostać wykończone przez przyszłego dzierżawcę.
Rada wyraziła zgodę na wydzierżawienie wspomnianych lokali o łącznej powierzchni 523 m2 na okres 20 lat. Zaistniała sytuacja na rynku usług medycznych komplikuje założenia. Jestem jednak przekonany, że znajdziemy dzierżawcę, który zaoferuje świadczenia zdrowotne na wysokim poziomie.
W budynku znajduje się sala widowiskowa, którą dzięki uzyskanej dotacji z Narodowego Centrum Kultury wyposażamy za kwotę 0,4 mln zł w nowoczesny sprzęt audiowizualny do realizacji działań kulturalnych i widowiskowych. Jeden z lokali został wydzierżawiony lokalnemu przedsiębiorcy.
Kończy Pan z sukcesem zadania rozpoczęte przez pańskiego poprzednika. Jakie inwestycje gmina zrealizowała w ciągu dwóch upływających lat?
- Ciągłość władzy samorządowej stanowi, że nowy wójt kończy dzieła uruchomione przez poprzednika. Wśród licznych zadań należy wymienić wielofunkcyjne boisko na Nowym Glinniku-Osiedle, nowoczesną stację uzdatniania wody w Dąbrowie wraz z kanalizacją wykonaną w ramach ogromnego działania wodno-kanalizacyjnego, na które środki pozyskał mój poprzednik. Pozostałą część zadań związanych już z samą budową m.in. kanalizacji dla Emilianowa, Nowego Olszowca, Jasienia, Olszowca, budowę słonecznej suszarni osadów oraz świetlicy w Luboszewach realizowałem już od początku do końca.
W całości, włącznie z pozyskaniem środków, mogę podpisać się pod dwoma ogromnymi zadaniami realizowanymi w ramach Funduszu Dróg Samorządowych, na które gmina Lubochnia pozyskała ponad 80% dofinansowania o wartości ponad 6,2 mln zł. Pieniądze przeznaczyliśmy na przebudowę dróg gminnych w Brenicy, Nowym Olszowcu, Kochanowie i Nowym Jasieniu. Ponadto z FDS-u otrzymaliśmy kolejną dotację w kwocie 599 tys. zł na przebudowę drogi Górki – Jakubów. Zadanie zostanie wykonane w przyszłym roku.
Oczekujemy na rozstrzygnięcie wniosku na wsparcie przebudowy ulic Sportowej i Leśnej. W ramach programu "budowy dróg dojazdowych do pól", wspieranych przez Urząd Marszałkowski, gmina wybudowała dwa odcinki dróg: z Lubochenka do Małcza oraz długo wyczekiwaną drogę przez Albertów. Z własnych środków przebudowane zostało skrzyżowanie przy OSP w Lubochni, umożliwiające skomunikowanie parkingu przy wiacie z placem i nowoprojektowaną drogą za urzędem gminy.
Wspólnie z powiatem zmodernizowaliśmy odcinek drogi z chodnikiem przez Olszowiec i chodnik w Henrykowie. Te dwie inwestycje powiatowe gmina wsparła dotacją w wysokości 50%. Każdego roku wspieramy remonty dróg powiatowych przecinających gminę kwotą prawie pół miliona złotych.
Czy drogownictwo to zasadnicze inwestycyjne podejmowane za Pana kadencji przez gminę ?
Kandydując, deklarowałem zrównoważony rozwój gminy. Miejscowe działania uzależnione są od zasobów finansowych, które pozyskujemy ze wszystkich możliwych źródeł. Sięgnęliśmy m.in. po środki z rządowego programu Senior+, tworząc w Brenicy Klub Seniora. W ramach programu OSA wybudowaliśmy dwa place zabaw z siłowniami plenerowymi w Kochanowie i na Nowym Olszowcu. Uruchomiliśmy oświetlenie uliczne w Małczu, Luboszewach oraz w Glinniku w kierunku szkoły. Z środków zewnętrznych modernizujemy budynek OSP w Nowym Jasieniu. Jako jedyna gmina w województwie łódzkim pozyskaliśmy środki z RPO na wymianę pieców, a kolejny nasz wniosek przeszedł pozytywną ocenę formalną. W ramach OZE wykonaliśmy instalacje za ponad 1,2 mln zł. Realizujemy pomniejsze inwestycje wodnokanalizacyjne.
Wspólnie z OPUSE-m stworzyliśmy dwie edycje mikrograntów adresowanych do KGW i innych organizacji czy grup nieformalnych działających na terenie naszej gminy. Uruchomiliśmy i zmodernizowaliśmy szkolną stołówkę, doposażyliśmy szkoły w sprzęt komputerowy. Wyremontowane zostały pomieszczenia lekcyjne i sala gimnastyczna w Publicznej Szkole Podstawowej w Glinniku. Utworzyliśmy dwa miejsca pracy dla osób niepełnosprawnych, pozyskując na ten cel środki z PFRON-u. Za swoją działalność na rzecz rodzin uzyskaliśmy tytuł gminy przyjaznej rodzinie.
Dzięki podjętym rozmowom z POLONUSEM, uzyskaliśmy dodatkowe połączenia autobusowe przez naszą gminę. Wspieramy nasz powiatowy szpital, przekazując tylko w tym roku 55 tys. dotacji na zakup sprzętu. Nie sposób wymienić całej aktywności, której wciąż przybywa.
Relacja wygląda imponująco, czy gminę na to wszystko stać?
Mamy się czym pochwalić, lecz musimy bardzo ostrożnie ustalać priorytety zadań do realizacji. Tegoroczny budżet po stronie dochodów zamyka się na poziomie 53,7 mln zł, a po stornie wydatków na poziomie 68,4 mln zł przy 14,7 mln zł deficytu. Wydatki majątkowe sięgają astronomicznej jak na nasze możliwości sumy 30,9 mln zł.
Kolejne lata nie przewidują już tak wysokich poziomów inwestycji, bowiem należy ustabilizować i zrównoważyć budżet, spłacając zaciągnięte zobowiązania. Jest to konieczne przed nową perspektywą unijną. Należy pamiętać o utrzymaniu kosztów funkcjonowania już istniejącej infrastruktury lokalnej, gospodarki wodno-ściekowej, oświetleniu, systemu odbioru odpadów komunalnych, których koszty nieustannie rosną. Staramy się przyciągać inwestorów, na tereny w Jasieniu i Emilianowie. Z sukcesem sprowadziliśmy na teren naszej gminy firmę Roldrob S.A. która za 33 mln zł buduje nowoczesną wylęgarnię drobiu. Inwestycja wygeneruje dodatkowe środki do budżetu i oczywiście nowe miejsca pracy.
Plany wójta na kolejne lata?
Oczekiwania mieszkańców są duże, wszystko zależy od możliwości finansowych, bowiem większość zadań wykonujemy z udziałem środków zewnętrznych. Na część dużych inwestycji planowanych w roku 2021 mamy już podpisane umowy bądź zabezpieczone środki. Musimy pamiętać, że gmina nie jest samotną wyspą tylko funkcjonuje w ramach całej gospodarki, która przez epidemię spowalnia i skutki tego spowolnienia z pewnością wszyscy odczujemy. Na obecną chwilę wolę mówić o tym co zostało zrobione, niż chwalić się odważnymi planami na przyszłość. Na to przyjdzie czas.
Co pana zaskoczyło w związku z pełnioną funkcją?
- Z samorządem jestem związany od paru ładnych lat, jako radny gminy, powiatowy a nawet pracownik samorządowy. To przede wszystkim skala odpowiedzialności ponoszona przez wójta przy jednoczesnym braku wpływu na wiele spraw. Często chciałbym pomóc lecz nie ma jak. Pełnię mandat wójta w sposób otwarty, udostępniając każdemu swój numer telefonu oraz e-mail. Korzystam również z mediów społecznościowych.
Mimo natłoku obowiązków nie narzekam, chciałem być wójtem, lubię to co robię, a poza tym nie jest to zwykła praca tylko rodzaj służby i musi trwać nieco dłużej niż przysłowiowe osiem godzin. Wspiera mnie podległy personel. To ich profesjonalizm buduje wizerunek wójta, za co im serdecznie dziękuję. Nie wszyscy mieszkańcy byli moimi wyborcami, ale wierzę, że swoją pracą przekonam ich do siebie.
Jak układa się współpraca z Radą Gminy?
Jest Pan częstym gościem na naszych sesjach od wielu kadencji. W mojej ocenie jest bardzo dobra, zarówno z radnymi jak i z sołtysami, którzy reprezentują interesy wszystkich mieszkańców. Wszystkie problemy dokładnie omawiamy na komisjach. Na sesjach przyjmowane jest wcześniej wypracowane stanowisko. Z pewnością bez takiej współpracy nie udałoby się zbyt wiele osiągnąć. Często spotykam się bezpośrednio z mieszkańcami podczas zebrań. Cieszą mnie zebrania z dużą frekwencją, co oznacza, że mieszkańcy identyfikują się ze swoją małą ojczyzną i mają poczucie samorządowej wspólnoty.
Czy były niepowodzenia podczas tej kadencji?
- Wójt nie jest cudotwórcą, ale zwykłym człowiekiem, który z woli mieszkańców ma czasowo powierzony zarząd nad małą ojczyzną. Wspominałem wcześniej, że nie zawsze mogę pomóc w sprawach zastrzeżonych dla innych instytucji. Staram się wówczas pokierować zainteresowanego do odpowiedniego organu. Proszę nie mieć mi za złe, że nie mogę dać wszystkim pracy w urzędzie. Urząd niczego nie produkuje żeby pokryć koszty utrzymania zbędnego miejsca pracy. Wójt nie ma swoich pieniędzy, zarządza funduszami mieszkańców. Nie da się pogodzić bycia menedżerem w "socjalistycznych" warunkach. Jak każda gmina mamy problemy do rozwiązania.
Poproszę "obywatela" Piotra Majchrowskiego o podsumowanie...
- Przedstawione sukcesy to zasługa dobrej współpracy wewnętrznej i zewnętrznej całej gminy z licznymi instytucjami i samorządami. Samorząd to wspólnota ziemi i przede wszystkim wspólnota ludzi, ludzi dobrej woli. Dziękuję za współpracę Zarządowi Powiatu Tomaszowskiego, Radzie Powiatu, pracownikom Starostwa Powiatowego, Prezydentowi Miasta Tomaszowa Mazowieckiego panu Marcinowi Witko i podległym jemu instytucjom.
Kłaniam się za okazane wsparcie wojewodom Tobiaszowi Bocheńskiemu i Krzysztofowi Cieciórze wraz z pracownikami Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Serdecznie dziękuję Zarządowi Województwa Łódzkiego z Marszałkami Grzegorzem Schreiberem, Zbigniewem Ziembą i Andrzejem Górczyńskim oraz personelowi Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego.
Szczególne podziękowania kieruję do pani Ewy Wendrowskiej i Artura Bagieńskiego radnych Sejmiku Województwa Łódzkiego. Dziękuję za wsparcie wszystkim parlamentarzystom z okręgu 10. Szczególne podziękowania przekazuję na ręce senatora pana Rafała Ambrozika oraz posłów pana Grzegorza Wojciechowskiego i pana Grzegorza Lorka. Dziękuję każdemu kto tylko przyczynił się do rozwoju naszej małej ojczyzny.
Mieszkańców gminy Lubochnia proszę, dbajcie o cały dobytek wspólnoty samorządowej. Wszystko co budujemy to nasz wspólny majątek, o który należy dbać i szanować jak swój własny. Proszę o poczucie wspólnej odpowiedzialności za losy naszej małej ojczyzny. Proszę również o wyrozumiałość i dziękuję za każdy akt wsparcia, dobrą radę, a również i za konstruktywną krytykę. Serdecznie pozdrawiam wszystkich mieszkańców naszej gminy i życzę im przede wszystkim zdrowia i wytrwałości. Dziękuję nauczycielom i rodzicom, że starają się odnaleźć w tych trudnych czasach pandemii. Wszystkim życzę jak najszybszego powrotu do normalności.
Warto było?
Odpowiedź na to pytanie pozostawiam mieszkańcom. Osobiście uważam, że po marzenia zawsze warto sięgać, same nigdy do nas nie przyjdą.
EmJot