Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 65-letniego mieszkańca Wąwału, który wyszedł z domu w niedzielę, 4 lutego i długo nie wracał. Rodzina zaczęła się o niego martwić i wszczęto poszukiwania.
Jak mówi asp.sztab. G. Stasiak, oficer prasowy tomaszowskiej policji, zgłoszenie o zaginięciu wpłynęło do komendy o godz. 20.20, ale pan wyszedł z domu już wcześniej, jak było jeszcze jasno. Do akcji skierowano 3 radiowozy. Mężczyzny poszukiwali członkowie ze Stowarzyszenia Nocna Jazda, które informowało, iż wykorzystywali do tych poszukiwań cztery quady, termowizję, samochody terenowe i że udział brało ponad 20 ochotników. Do poszukiwań włączyli się strażacy z OSP w Wąwale oraz firma Auto-Mar ze swoim sprzętem.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp