W ostatnim czasie odbyły się dwie sesje Rady Powiatu w Tomaszowie, z których pierwsza była całkiem nieudana. Sprawa odwołania starosty tomaszowskiego znów została odłożona na nieznany termin. W tej sytuacji natychmiast zwołana została sesja nadzwyczajna, by załatwić najpilniejsze potrzeby. Ta była udana, konieczne uchwały zostały podjęte.
Nad starostą Mariuszem Węgrzynowskim od kilku miesięcy wiszą czarne chmury. Wygląda na to, że rozpadła się zawiązana z trudem na początku maja koalicja, którą Prawo i Sprawiedliwość utworzyło z KWW Marcina Witko i KWW Wszyscy Razem. Już 29 maja na najważniejszej w roku sesji Rada Powiatu nie udzieliła Zarządowi Powiatu wotum zaufania. Nie udzieliła także władzy wykonawczej absolutorium. Było to równoznaczne z wnioskiem o odwołanie zarządu. Ustawa samorządowa nie określa jednak, jak szybko taki wniosek powinien zostać poddany po głosowanie. Przewiduje jedynie, że "rada powiatu rozpoznaje sprawę odwołania zarządu z przyczyny, o której mowa w ust. 1, na sesji zwołanej nie wcześniej niż po upływie 14 dni od podjęcia uchwały w sprawie nieudzielenia zarządowi absolutorium".
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp