52-letnia tomaszowianka i jej rok młodszy partner zostali zatrzymani przez policję. Usłyszeli już zarzuty prokuratorskie posiadania znacznej ilości środków odurzających i trafili do aresztu.
Wydział Kryminalny tomaszowskiej policji jest w krajowej czołówce jeśli chodzi o zwalczanie przestępczości narkotykowej. Funkcjonariusze potwierdzili to kolejnym zatrzymaniem.
18 marca pojechali w rejon jednej z posesji w Tomaszowie. Ich wcześniejsze ustalenia wskazywały, że mieszkańcy jednego z lokali mogą posiadać znaczne ilości narkotyków. Chcieli zweryfikować te informacje.
- Po wejściu na klatkę schodową prowadzącą do wytypowanego mieszkania policjanci zauważyli kobietę. Stała przy jednej z komórek lokatorskich. Na widok funkcjonariuszy zaczęła się nerwowo zachowywać. Postanowili to sprawdzić - relacjonuje asp. sztab. Grzegorz Stasiak, rzecznik prasowy tomaszowskiej policji.
W pewnym momencie kobieta wyrzuciła za siebie torbę foliową z białym proszkiem. Po chwili do mieszkania wszedł jej partner. Oboje zostali wylegitymowani. Okazało się, że są to osoby, które policjanci podejrzewali o posiadanie zabronionych substancji. 52-letnia tomaszowianka i jej o rok młodszy partner twierdzili, że nie zrobili nic złego. Jednak szybko okazało się, że złamali prawo.
- W wyniku przeszukania komórki i mieszkania, funkcjonariusze zabezpieczyli kolejne torebki z białym proszkiem, które poddali ważeniu i badaniu narkotestem. Okazało się, że to amfetamina, której było łącznie 968 gramów - wyjaśnia rzecznik tomaszowskiej policji.
Narkotykowy duet, który wcześniej był już karany, został zatrzymany. Oboje usłyszeli prokuratorskie zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków. Za co grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec 52-latki i jej partnera tymczasowe aresztowanie na najbliższe trzy miesiące.
ag
Fot. KPP Tomaszów Maz.