Kilka lat temu wiele budynków w centrum miasta zostało opatrzonych tabliczkami z napisem "obiekt przeznaczony do rewitalizacji". Niewiele z tych zamierzeń udało się zrealizować.
– Program rewitalizacji centrum miasta dotyczył koncepcji, jaka została opracowana jeszcze w poprzedniej perspektywie finansowej UE. Jednak środki, jakie były dostępne w ramach ogólnej puli, i założenia finansowe uniemożliwiły kompleksową realizację prac objętych koncepcją. Obecna perspektywa i środki przewidziane dla wszystkich beneficjentów powodują, że należy skupić się raczej na pojedynczych obiektach – wyjaśnia Joanna Budny, rzeczniczka prezydenta miasta. – Działania rewitalizacyjne są prowadzone, czego przykładem jest dofinansowanie pozyskane dla rewitalizacji i modernizacji dwóch kamienic przy placu Kościuszki, rewitalizacji kamienicy przy ul. Barlickiego. Inwestorem zastępczym jest w tym przypadku TTBS – dodaje.
Tomaszowianie zwracają uwagę na inne obiekty w centrum, które powinny zostać uratowane. Jednym z nich są pofabryczne zabudowania znajdujące się na posesji przy ul. Zgorzelickiej 27. – Piękny budynek z czerwonej cegły, który coraz bardziej niszczeje. Można go zagospodarować. W Łodzi takie pofabryczne obiekty dostały drugie życie. Dlaczego nie u nas? – pyta jedna z mieszkanek miasta.
Kiedyś był tam duży sklep z używaną odzieżą. Teraz sprzedawane są akcesoria kuchenne i łazienkowe. Co będzie w przyszłości? – Ta nieruchomość jest obecnie przedmiotem analizy co do jej przyszłości i możliwości samorządu w tym zakresie – mówi J. Budny.
ag