W minionym tygodniu tomaszowscy strażacy gasili pożary nieużytków i sadzy w kominach. Przy ul. Sikorskiego zapalił się samochód, a przy ul. Piaskowej ogień pojawił się w jednym z domów.
20 marca około godz. 23.30 mieszkańców ul. Sikorskiego obudziły sygnały wozów strażackich. Okazało się, że pożarem jest objęta komora silnika samochodu stojącego na osiedlowym parkingu. – Sytuację szybko opanowano. Pożar nie rozprzestrzenił się na pozostałą część pojazdu. Nikt nie ucierpiał – informuje kpt. Bartłomiej Żyłka, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Tomaszowie.
Tego samego dnia w miejscowości Wolica (gm. Żelechlinek) strażacy musieli usunąć drzewo, które pochyliło się nad jezdnią. W tej samej miejscowości zastęp z OSP w Żelechlinku interweniował również następnego dnia, usuwając plamę substancji ropopochodnej z jezdni.
21 marca w jednym z domów w Będkowie zapaliły się sadze w przewodzie dymowym. Z pożarem szybko poradzili sobie miejscowi ochotnicy. Podobna sytuacja miała miejsce w Rzeczycy (tam też interweniowała miejscowa OSP). Sadze w kominie paliły się też (24 marca) w Łominach (gm. Ujazd). Tam zadysponowani zostali strażacy z OSP w Ujeździe.
W minionym tygodniu zastępy wyjeżdżały pięć razy do pożarów traw i nieużytków. Jeden z nich (22 marca) przy ul. Zawadzkiej gasili strażacy z PSP i OSP z Tomaszowa.
24 marca około godz. 23.00 alarm podnieśli mieszkańcy ul. Piaskowej. Ogień pojawił się tam w jednym z domów. – Po przyjeździe na miejsce zdarzenia stwierdzono pożar łóżka w jednorodzinnym budynku mieszkalnym. Jeszcze przed naszym przyjazdem ewakuował się stamtąd mieszkaniec, który nie odniósł żadnych obrażeń. Pożar szybko opanowano, a następnie oddymiono pomieszczenia – mówi kpt. B. Żyłka.
W zdarzeniu brały udział dwa zastępy z JRG Tomaszów Maz.
ag