Wydaje się, że w Tomaszowie jest raczej bezpiecznie, ale są miejsca, gdzie lepiej po zmroku nie chodzić, oraz takie, gdzie młodzież lub starsi amatorzy mocnych trunków dają mieszkańcom popalić. Co dzieje się na ulicy Kołłątaja?
Tomaszowianie w prywatnych rozmowach lub w Internecie skarżą się na niebezpieczne sytuacje, głośnych sąsiadów, picie alkoholu i hałas pod blokami czy pyskówki młodzieży niedające spać ludziom w nocy. Czasem zgłaszają je też policji: bezpośrednio bądź poprzez Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa, co gwarantuje anonimowość. Każde zgłoszenie z KMZB jest weryfikowane.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp