26 maja 1972 r. samolot spadł w Królowej Woli. Zginął młody pilot st. kpr. chor. Jan Wilk. Pamięć o nim ciągle jest żywa.
Samolot TS-11 Iskra pochodził z lotniska w jednostce wojskowej w Nowym Glinniku. 21-letni pilot (jeszcze student Wyższej Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie) odbywał lot szkoleniowy. Miał już doświadczenie na podobnych maszynach. Jednak podczas jednego z manewrów samolot nagle zaczął tracić wysokość i w końcu runął na ziemię. J. Wilk poniósł śmierć na miejscu. Prochy pilota złożono w mogile w miejscu katastrofy (ma też nagrobek w rodzinnych stronach w Miejscu Piastowym niedaleko Krosna).
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.