W minioną niedzielę, 21 sierpnia na parkingu przy ul. Zachodniej bawili się fani motoryzacji. Ich święto stało się gehenną dla mieszkańców okolicznych ulic. - Blacha na dachu drżała od hałasu. Był straszny smród. Bałam się, że coś się pali w mieszkaniu. Wycie silników i palenie gumy pod oknami serwują nam nie tylko przy okazji takich imprez - denerwuje się jedna z mieszkanek ul. Zgorzelickiej.
Impreza "Family Chillout with Night Ride" przyciągnęła tłumy sympatyków motoryzacji. Przyjechały szybkie pojazdy. Zorganizowano też charytatywną zbiórkę na zakup sprzętu medycznego do karetki. Licytowane były przejazdy wybranym autem.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Komentarze
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.