Niektórzy dostają mieszkania od rodziców lub od dziadków, inni zaś muszą pracować wiele lat lub całe życie, by mieć wymarzone własne M. Są też tacy, którzy pomimo zatrudnienia nie kupią sobie mieszkania nigdy albo muszą skorzystać z ofert budownictwa społecznego. Niestety to też bywa droga jak przez mękę...
Pani Agnieszka (imię na prośbę zostało zmienione) ma trzydzieści parę lat i przez ostatnią dekadę wynajmuje mieszkania. Są to głównie mieszkania w kamienicach, bo na mieszkania w blokach nie było ją stać. Ciężko pracuje fizycznie i od dawna marzyła o własnych czterech kątach. Kilka lat temu postanowiła, że kupi mieszkanie, ale nie miała oszczędności i dobrej zdolności kredytowej. - Mogłabym sobie co najwyżej kupić jakąś klitkę i spłacać ją przez całe życie - mówi pani Agnieszka.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.