Wielu tomaszowian narzeka na brak atrakcji turystycznych i rekreacyjnych w naszym mieście. Inni mówią, że brakuje wydarzeń kulturalnych, twierdzą, że miasto się nie rozwija. Są też tacy, którzy przyjechali do Tomaszowa, zakochali się w nim i związali bliżej niż z własną żoną. Pan Robert opowiada o swojej miłości do Tomaszowa.
- Jak pan trafił do Tomaszowa Mazowieckiego?
- Swoją przyszłą żonę poznałem za granicą w pociągu relacji Sofia - Istambuł. Okazała się tomaszowianką. Przeprowadziłem się z Warszawy do Tomaszowa ponad 30 lat temu. Było to 16 kwietnia 1990 roku. Kiedy jechałem tutaj, nie wiedziałem nawet, gdzie Tomaszów leży na mapie Polski.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Komentarze
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.