30 kwietnia do lokalu gastronomicznego w centrum miasta weszło dwóch klientów.
Zamówili jedzenie i wyszli. Wrócili 20 minut później. Pracownik lokalu wydał im posiłek. Wtedy jeden z mężczyzn nagle rzucił nim w kierunku ekspedientki. Na szczęście nie trafił. Obiad wylądował na ścianach i suficie. - Zimne! - krzyknął i wyszedł. Wtedy przerażona kobieta powiadomiła policję.
Rozpoznanie mężczyzn utrudniały maseczki ochronne, które mieli na twarzy.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.