Mimo epidemii starają się żyć normalnie. Orzą, sieją, hodują... - Mają zajęcie, więcej możliwości niż ludzie w miastach. Mniej też oglądają telewizję. Ta psychoza strachu jest tutaj zdecydowanie mniejsza - twierdzi jeden z mieszkańców Smardzewic.
To nie oznacza, że lekceważą zagrożenie. Też chodzą po zakupy w maseczkach i w rękawiczkach. Samorządy wiejskie pomagają i uświadamiają.
- Jeszcze dwa tygodnie temu przyjeżdżali do sklepów bez żadnej asekuracji i robili zakupy na hura.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.