Już mało kto pamięta, że gołąb jest symbolem pokoju. Czy ktoś z publiczności, która odwiedziła w minioną sobotę i niedzielę wystawę tych pięknych ptaków, urządzoną w hali sportowej Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 2 przez Tomaszowski Związek Hodowców Gołębi Rasowych i Drobiu Ozdobnego, pomyślał o roli gołębia jako symbolu świata bez wojny? A powinien pomyśleć. Właśnie teraz, gdy powszechny pokój jest zagrożony wojnami w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie.
Wystawa imponowała liczbą prezentowanych ptaków i wystawców, którzy przywieźli je do Tomaszowa. Mówił o tym w rozmowie ze mną prezes TZHGRiDO Andrzej Grad. Tak się złożyło, że pisałem w TIT chyba o wszystkich dotychczasowych corocznych pokazach hodowlanych osiągnięć "gołębiarzy" (hodowcy nie lubią tego określenia, ale ono funkcjonuje).
Taka wystawa to duże przedsięwzięcie logistyczne. Bo i wynajem sali, przygotowanie i ustawienie klatek na stelażach, i dbanie o dobrostan wystawionych gołębi (karmienie, pojenie, sprzątanie). Pracowali nad tym członkowie komitetu organizacyjnego, któremu przewodniczył prezes Andrzej Grad, wspomagany przez Henryka Cyniaka, Franciszka Żyłkę, Grzegorza Pierzchałę, Grzegorza Bieńka, Edwarda Maszewskiego i Grzegorza Pietrzyka.
Ważną rolę mieli i doskonale się wykazali członkowie komisji sędziowskiej, bo wystawa była rywalizacją hodowców starających się wyhodować najpiękniejsze okazy poprzez dobór kojarzonych par o najlepszych cechach dla danej rasy i pielęgnację od pierwszych dni po wykluciu z jaj przez miesiące, a bywa że i lata. Wspomaga ich w tym współpracująca ze związkiem lekarka weterynarii Bożena Olczyk.
Wyłoniono zwycięzców w poszczególnych rasach i ich odmianach. W najbardziej "tomaszowskiej" rasie gołębia, czyli tomaszowskiego krótkodziobego: 1. miejsce – Andrzej Grad, 2. miejsce – Henryk Cyniak, 3. miejsce – Franciszek Żyłka.
Za pierwsze trzy lokaty hodowcy dostali puchary z odpowiednią inskrypcją.
Organizatorzy podziękowali przyjaciołom związku kwiatami i piękną ceramiczną figurką gołębia rasy krótkodzioby tomaszowski. Piszący tę relację też taką dostał. Wystawie towarzyszył katalog z wynikami rywalizacji przygotowany w ciągu kilku godzin sobotniego wieczoru. Uczestników i gości zaproszono na kolejną, jubileuszową, 25. wystawę w roku przyszłym.
J. Pampuch