Nie mniej niż 10 lat pozbawienia wolności grozi 40-letniemu mężczyźnie, który tuż przed północą w Sylwestra, 31 grudnia 2024 r. zaatakował nożem swoich rodziców w mieszkaniu w bloku przy ul. Dzieci Polskich.
O tym dramatycznym zdarzeniu informowaliśmy już w zeszłym numerze naszej gazety. Przypomnijmy - na 10 minut przed północą w Sylwestra, 31 grudnia pod jeden z bloków przy ul. Dzieci Polskich podjechały dwa radiowozy policji, dwie karetki, dwa samochody nieoznakowane i wóz strażacki. Kiedy tomaszowianie świętowali i pili szampana, służby działały by pomóc zaatakowanym w tym mieszkaniu osobom i zatrzymać agresora. Okazało się, że doszło do awantury rodzinnej, w wyniku której 40-letni syn zaatakował matkę i ojca. Użył do tego noża. Poszkodowani przeżyli, zostali zawiezieni do Tomaszowskiego Centrum Zdrowia. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mieli dużo ran. Rodzice agresywnego mężczyzny otrzymali pomoc. - Kilka dni później opuścili szpital - powiedział nam pracownik TCZ.
Waldemar Szymański, zastępca Prokuratora Rejonowego w Tomaszowie, powiedział, że młodemu mężczyźnie postawiony został zarzut usiłowania zabójstwa rodziców. - Za usiłowanie zabójstwa grozi taka sama kara jak za jego dokonanie, kara ta może zostać orzeczona na czas nie krótszy niż 10 lat pozbawienia wolności - tłumaczy Waldemar Szymański. Wobec młodego mężczyzny z Niebrowa zastosowano środek zapobiegawczy w postaci aresztu na trzy miesiące. Nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.