Tak w czterech słowach można opisać kolejny czerwcowy Spalski Jarmark Antyków i Rękodzieła Ludowego.
Impreza nie mieści się już w zakreślonych ramach. Tak tych terytorialnych, jak i przedmiotowych. Terenowo impreza wylała się poza pierwotnie zakreślony obszar przy stawie pomiędzy ulicami Marszałka J. Piłsudskiego, Prezydenta I. Mościckiego i stawu na Gaci. Jeśli chodzi o przedmiotowość, to już nie tylko antyki i rękodzieło. To również coraz szerzej rozumiana "spożywka", rzemiosło, drobny przemysł i wyroby artystyczne (malarstwo, rzeźba). Na straganach coraz mniej widać antyków krajowego pochodzenia, za to dużo staroci zwożonych z Zachodu. Co oznaczać może, że krajowe źródła już się wyczerpały. Słyszy się, że do mody wracają kryształy. Nie bardzo w to wierzę, bo chociaż jest podaż, popytu nie widać.
W alejce altanek równoległej do J. Piłsudskiego prym wiodą kramy podmiotów związanych z Lokalną Grupą Działania Dolina Pilicy. Należy też do niej Pasieka Jaros spod tomaszowskiego Łaziska. Firma jest znana na rynkach zagranicznych, szczególnie tych stawiających na niecodzienność i luksus. Miody konsumpcyjne oraz pitne i inne produkty pszczele, nieraz połączone z owocami. Wszystko to pakowane w ceramikę własnej produkcji: butelki, słoiki, czarki do miodu pitnego. Ta gliniana ekologiczna oferta ciągle się poszerza. Informuje o tym świeżo wydany folder-katalog. Kramów z miodem bywa na jarmarku sporo, z różnych stron kraju, co daje różnorodność smaków. Często wzbogacanych poprzez dodatki.
Bogatą ofertę dodatków i przypraw proponuje w Spale kilku wystawców. Uwagę zwraca duże stoisko firmy o swojskiej nazwie Koperek pana Grzegorza Bobla ze Zgierza (na zdjęciu). Takiej ilości rodzajów przypraw na bazie roślin krajowych i egzotycznych nie spotka się w ogólnospożywczych sklepach. Laik może się przekonać, że ziołem jest pokrzywa, mało jeszcze znany czosnek niedźwiedzi i inne rośliny. Wystawca powiedział mi, że ma w ofercie około 200 produktów w różnych opakowaniach i postaciach (proszek, płatki, granulat). Są też u niego przyprawy i dodatki płynne, syropy, soki, doprawki. Do Spały zamierza przywozić ten asortyment do końca jarmarcznego sezonu.
J. Pampuch