Otoczenie kościoła św. Idziego – obszar około 40 hektarów, sięgający aż do centrum Inowłodza – zostało wpisane do wojewódzkiej ewidencji zabytków. Ta decyzja zablokowała budowę "Biedronki" przy drodze krajowej nr 48.
Kościół św. Idziego to jeden z najstarszych zabytków (ma blisko 1000 lat) i jedna z największych atrakcji turystycznych w naszym województwie. Perełka, którą należy bezwzględnie chronić. Tak też się dzieje od ponad pół wieku. Od 1967 r. świątynia jest objęta ochroną konserwatorską. Konserwator pozwolił na budowę stylowych schodów i posągu księcia Władysława Hermana (fundatora) i jego syna Bolesława Krzywoustego. W ubiegłym roku przebudowano też drogę dojazdową wzdłuż ul. Hermana.
- Zaczęli 15 lat temu
Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Łodzi chce chronić też otoczenie romańskiej świątyni. Tak, żeby kościół położony na wysokiej skarpie nad Pilicą, był widoczny ze wszystkich stron. Dlatego 15 lat temu zapadła decyzja o objęciu ochroną konserwatorką około 40 hektarów otaczającego go terenu. Ten pomysł (podano go do wiadomości w lokalnej prasie i na tablicy ogłoszeń) nie spodobał się okolicznym mieszkańcom, którzy zwrócili się o interwencję do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które nakazało jeszcze raz rozpatrzenie decyzji. Od 2011 r. nic się w tej kwestii nie działo.
Temat ochrony św. Idziego wrócił w ubiegłym roku. Wtedy mieszkańcy podnieśli alarm po zapoznaniu się z koncepcją planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów w pobliżu średniowiecznej świątyni. – Zabudują, zasłonią nasz najcenniejszy zabytek. Postawią bloki, centrum handlowe na wysokość nawet 12 metrów. Nie możemy do tego dopuścić – mówili protestujący.
Burmistrz Bogdan Kącki uspokajał. – Przecież kilka lat temu nie pozwoliliśmy jednemu z operatorów sieci komórkowej na postawienie masztu na wzgórzu niedaleko świątyni. Dalej chronimy zabytek. Nie chcemy dopuścić do budowy obiektów przemysłowych, silosów, hal w jego obrębie, dlatego pracujemy nad planem zagospodarowania tego terenu – mówił.
Te prace nadal trwają i potrwają pewnie jeszcze co najmniej kilka lat. Tak długo teren wokół kościoła św. Idziego nie może podlegać żadnej ochronie. To oznaczałoby zgodę na wznoszenie tutaj budynku tylko na podstawie uzyskania decyzji o warunkach zabudowy. – Potencjalna niekontrolowana nowa zabudowa na tym terenie mogłaby naruszyć walory widokowe zabytku – twierdzą urzędnicy z WUOZ.
- Otoczenie Idziego chronione
Dlatego stworzono kartę ewidencyjną zabytku, która niedawno została wpisana do wojewódzkiej ewidencji zabytków. To oznacza, że właściciele 122 działek położonych na około 40 hektarach mogą wykonywać prace (budowlane czy rozbiórkowe) na swoim terenie tylko w uzgodnieniu z konserwatorem zabytków. – Teren objęty ochroną jest znacznie większy niż ten, dla którego przygotowywany jest plan zagospodarowania przestrzennego. Wydaje się, że obszar zamknięty w kwadracie dróg: wojewódzkiej nr 726 w kierunku Rzeczycy, drogi prowadzącej z Inowłodza do Zakościela oraz trasy z Zakościela w kierunku północnym do DW nr 726 w zupełności by wystarczył. Jednak konserwator zdecydował inaczej, zwiększając ten teren aż po centrum Inowłodza – wyjaśnia burmistrz.
Decyzja konserwatora zablokowała budowę dyskontu spożywczego w centrum tej miejscowości. Na działce przy skrzyżowaniu ulic Spalskiej i Tuwima miała zostać zbudowana "Biedronka". Zdania mieszkańców Inowłodza (i Zakościela) w tej sprawie są podzielone. Jedni chcą bezwzględnej ochrony otoczenia romańskiej świątyni, inni sprzeciwiają się ograniczeniom konserwatorskim na ich działkach.
ag