Urzędnicy Ministerstwa Sportu i Turystyki w ostatnich tygodniach prowadzili kontrolę w Arenie Lodowej w Tomaszowie. Rozmawiali z gospodarzami miasta i obiektu, ale również z przedsiębiorcami, którzy chcieli tu rozwijać dyscypliny lodowe. – Teraz weryfikujemy dokumentację pozyskaną w ramach kontroli i pracujemy nad dokumentem pokontrolnym – informują nas urzędnicy MSiT.
Kontrola dotyczyła w dużej mierze funkcjonowania obiektu i jego przeznaczenia. Arena miała być obiektem strategicznym dla polskiego sportu. Miejscem przygotowań wszystkich olimpijskich dyscyplin lodowych. Hokej i łyżwiarstwo figurowe nigdy na dłużej w naszym mieście nie zagościły, nawet na poziomie szkolenia dzieci i młodzieży. Z curlingiem było podobnie. Te dyscypliny próbował rozwijać Andrzej Wójcik i jego KS Trener (również inne kluby i stowarzyszenia spoza Tomaszowa). Jednak stawki za wynajem lodowiska, jakich zażyczyły sobie władze Areny, okazały się dla nich zaporowe.
W ten sposób w Arenie z dyscyplin lodowych zostało tylko łyżwiarstwo szybkie (na dużym torze). Władze miasta i Tomaszowskiego Centrum Sportu postawiły na gokarty, jednak podsumowania finansowe po roku działalności pokazują, że nie zarabiają one na takim poziomie, jak zapowiadano. Budziły i budzą kontrowersje. Tor dla nich powstał w miejscu boiska. To z kolei przeniesiono na mały tor (boiska hokejowe), który nie był mrożony przez ostatnie dwa sezony. Dlaczego tak się stało? Temu też się przyglądali urzędnicy z Ministerstwa Sportu. – Mały tor nie jest w żaden sposób zniszczony. Jeśli będzie zapotrzebowanie z Polskiego Związku Łyżwiarstw Szybkiego czy innej federacji sportowej, to możemy go zamrozić – zapewnia Tomasza Łuczkowski, wiceprezes TCS.
Podczas wizyty w Arenie urzędnicy MSiT rozmawiali z władzami TCS, ale też wiceprezydentem Tomaszem Migałą. Oglądali obiekt, kontrolowali też dokumentację. – Nie mieliśmy nic do ukrycia. Przedstawiliśmy wszystkie dokumenty, o jakie nas proszono – twierdzi T. Łuczkowski. Kontrola dotyczyła trwałości całej inwestycji (ten okres kończy się w 2027 r.). Przypomnijmy, że oddana do użytku w 2017 r. Arena została zbudowana przy wsparciu funduszy ministerialnych. Dotacja wyniosła około 20 mln zł, a koszt całej inwestycji nieco ponad 50 mln zł.
Sprawdzany był również stan obiektu przed zbliżającym się sezonem olimpijskim. Opóźnienia przy budowie hali w Zakopanem spowodowały, że to Tomaszów będzie główną bazą przygotowań dla polskich łyżwiarzy przed igrzyskami we Włoszech. Jaką ocenę dostanie Arena? – Obecnie trwa weryfikacja dokumentacji pozyskanej w ramach kontroli i praca nad dokumentem pokontrolnym – dowiadujemy się w MSiT.
Może, tak jak oczekiwał prezydent Witko, ministerstwo dofinansuje chociaż remont systemu uzdatniania wody. To istotne przy przygotowaniu nawierzchni toru. – Dla nas jest ważne, żeby lód był możliwe jak najszybszy. Mamy nadzieję, że te prace uda się przeprowadzić w Arenie jeszcze przed sierpniowym zgrupowaniem – mówił w rozmowie z nami Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy w PZŁS.
ag
Komentarze