Onet.pl o prokuratorce Magdalenie Witko:
Magdalena Witko to pierwsza osoba, której nazwisko szeroko pojawia się w kontekście możliwości poniesienia odpowiedzialności za ucieczkę Sebastiana Majtczaka. Śledczy ze Śląska sprawdzają, czy była już prokurator okręgowa z Piotrkowa Trybunalskiego pełniła właściwy nadzór nad wyjaśnianiem przyczyn tragicznego wypadku na autostradzie A1. A nazwisko to budzi wyjątkowe emocje w środowisku prawników z województwa łódzkiego. Prokuratura pod kierownictwem Magdaleny Witko rozstrzygała o głośnych sprawach z okresu rządów PiS.
* Śledczy z Katowic badają sposób sprawowania nadzoru nad sprawą wypadku z A1 przez Magdalenę Witko po doniesieniu jednego z adwokatów, u którego postawa byłej już szefowej piotrkowskiej prokuratury budzi głębokie wątpliwości
* Wcześniej prokuratura ta, kierowana przez Magdalenę Witko, umorzyła głośną sprawę związaną z Bartłomiejem Misiewiczem. Kontrowersje wzbudził też wpływ tej jednostki na postępowanie wobec Daniela Obajtka
* Obecnie Magdalena Witko bierze udział w ściganiu przestępców gospodarczych, pracując w Prokuraturze Regionalnej w Łodzi
We wtorek opisaliśmy w Onecie stan wszystkich śledztw związanych z Sebastianem Majtczakiem podejrzewanym o spowodowanie wypadku, w którym we wrześniu 2023 r. na autostradzie A1 pod Piotrkowem Trybunalskim zginęło małżeństwo z 5-letnim synem. Jak wskazaliśmy, jedna z tych spraw dotyczy "ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez Prokuratora Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim, w związku z nadzorem nad postępowaniem dotyczącym samego wypadku". W ten sposób przedmiot sprawy sprecyzował Aleksander Duda, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach, która bada obecnie, jak śledczy z Piotrkowa zajmowali się wypadkiem z udziałem Sebastiana Majtczaka.
I chociaż wątek prokuratorskiego nadzoru z Piotrkowa uchodzi za najmniej znany wśród zainteresowanych okolicznościami wypadku, akurat w środowisku prawników z województwa łódzkiego właśnie on budzi teraz mnóstwo emocji. W środowisku tym pamiętana jest bowiem przeszłość szefowej piotrkowskiej prokuratury okręgowej z okresu od kwietnia 2016 r. do kwietnia 2024 r. – czyli z kadencji, na której końcówkę nałożyła się ucieczka Sebastiana Majtczaka do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Była to kadencja Magdaleny Witko, a jej początkiem stała się nominacja otrzymana decyzją Zbigniewa Ziobry, ówczesnego prokuratora generalnego – a zarazem ministra sprawiedliwości w rządzie PiS.
Jeśli śledczy ze Śląska postawiliby zarzuty Magdalenie Witko, groziłoby jej do trzech lat więzienia – z paragrafu obejmującego przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego. Ewentualność przedstawienia zarzutu z tego samego paragrafu dotyczy policjantów, którzy nie zatrzymali Sebastiana Majtczaka, niedługo po tym, gdy jego bmw wpadło na auto ofiar zderzenia (wątek zachowania tych funkcjonariuszy to przedmiot innego ze śledztw prowadzonych obecnie w Katowicach).
Jednak w porównaniu z policjantami sytuacja Magdaleny Witko jest o tyle specyficzna, że – z racji pełnionej do kwietnia 2024 r. funkcji kierowniczej – to pierwsza osoba, której nazwisko szeroko pojawia się w kontekście możliwości poniesienia odpowiedzialności za ucieczkę Sebastiana Majtczaka.
- Dlaczego śledczy badają działania prokuratorki w sprawie Majtczaka?
Autor doniesienia, które obecnie zamieniło się w katowickie śledztwo odnośnie do prokuratorskiego nadzoru z Piotrkowa nad sprawą Sebastiana Majtczaka, to adw. Mariusz Czajka, mecenas z Tomaszowa Mazowieckiego. W krótkiej rozmowie z Onetem przypomina, że doniesienie złożył na przełomie wiosny i lata 2024 r.
– Tragedia z A1 niemal od razu po wypadku stała się znana w całej Polsce. Dramat rodziny ze spalonego auta jak najprędzej powinien stać się wtedy przedmiotem zainteresowania miejscowego prokuratora okręgowego – argumentuje Mariusz Czajka.
A teraz, zdaniem tomaszowskiego mecenasa (zawodowo niezaangażowanego w sprawę z A1), śledczy z Katowic powinni m.in. wyjaśnić, czy Magdalena Witko odpowiednie zainteresowanie wykazała, choćby żądając szybkiego dostępu do akt związanych z wypadkiem Majtczaka.
- Bliska relacja rodziny prokuratorki z Andrzejem Dudą
W rozmowie z Onetem Mariusz Czajka przekonuje o – jego zdaniem – niskiej wartości pracy Magdaleny Witko przed powierzeniem jej przez Ziobrę w kwietniu 2016 r. funkcji prokuratura okręgowego w Piotrkowie. Mariusz Czajka powołuje się przy tym na własne doświadczenia z Tomaszowa: Magdalena Witko przed awansem była w tym mieście pracownikiem wydziału śledczego miejscowej prokuratury rejonowej. A zdaniem Mariusza Czajki o jej awansie do pobliskiego Piotrkowa zdecydowały m.in. osobiste relacje z Andrzejem Dudą, które rzekomo są "bardzo zażyłe", a obie rodziny -–Dudów i Witków – znają się bardzo dobrze.
Andrzej Duda ma zaufanie przede wszystkim do Marcina Witki, czyli męża prokuratorki. Ten znany lokalnie polityk jest od 2014 r. prezydentem Tomaszowa, wygrywając w tym mieście kolejne wybory jako członek PiS. A wcześniej – od 2011 r. – był posłem tej partii. W 2015 r. Andrzej Duda wskazał Marcina Witkę jako członka Narodowej Rady Rozwoju, czyli jednego z doradców przy prezydencie RP (w gronie ekspertów ds. samorządu). Andrzej Duda lubi przyjeżdżać do Tomaszowa – dla przykładu w 2017 r. uczestniczył w tym mieście w otwarciu Areny Lodowej, czyli przede wszystkim nowoczesnego toru dla łyżwiarzy szybkich.
Bliska relacja obu prezydentów miała się narodzić jeszcze w czasach ich wspólnej obecności w ławach parlamentu (Andrzej Duda był posłem w okresie, kiedy swój mandat w Sejmie sprawował również Marcin Witko). Dodatkowo wśród sprzyjających wzmocnieniu tej relacji jest wymieniany Marcin Mastalerek – współtwórca wyborczego sukcesu Andrzeja Dudy z 2015 r., który rok wcześniej został pełnomocnikiem centrali partii na całe województwo łódzkie i zadbał o szybkie poparcie polityka z Tomaszowa dla startu ogólnopolskiej kampanii Andrzeja Dudy.
- "Umorzony Misiewicz" w prokuraturze kierowanej przez Witko
Natomiast o Magdalenie Witko zrobiło się głośno niedługo po wskazaniu jej na szefową Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim przez Zbigniewa Ziobrę. W listopadzie 2017 r. to właśnie ta jednostka umorzyła śledztwo dotyczące Bartłomieja Misiewicza, czyli 26-letniego wówczas rzecznika prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego ministra Antoniego Macierewicza.
W postępowaniu prowadzonym przez prokuraturę kierowaną przez Magdalenę Witko śledczy badali, czy Bartłomiej Misiewicz dopuścił się korupcji politycznej – poprzez oferowanie stanowisk w państwowym biznesie bełchatowskim radnym powiatowym z PO w zamian za poparcie dla kandydata PiS na wicestarostę. Młody polityk miał składać takie propozycje na spotkaniu w sierpniu 2017 r. jako posłaniec Antoniego Macierewicza, ówczesnego szefa PiS w okręgu piotrkowskim tej partii.
"Bartłomiej Misiewicz, wypowiadając się o stworzeniu koalicji, miał użyć ogólnego stwierdzenia o treści cyt. »zapewnimy wam byt«" – ustaliła piotrkowska prokuratura na podstawie zeznań uczestników spotkania (Onet uzyskał dostęp do uzasadnienia umorzenia śledztwa). W kontekście zapewniania "bytu" kluczowa była obecność na spotkaniu z sierpnia 2017 r. ówczesnego prezesa państwowej spółki PGE Górnictwo i Energetyka (a także jednego z dyrektorów w tej spółce), czyli największego pracodawcy na tym terenie. Jednak śledczy z Piotrkowa stwierdzili, że spotkanie mieściło się "w kategoriach normalnych rozmów politycznych w zakresie stworzenia koalicji i przekonywania do swoich racji".
- Kontrowersyjne "wycofanie Obajtka"
Inna z głośnych spraw, wiązana z Magdaleną Witko, trafiła do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim spoza obszaru tej jednostki.
W 2013 r. śledczy z Ostrowa Wielkopolskiego skierowali do Sądu Okręgowego w Sieradzu akt oskarżenia przeciw Danielowi Obajtkowi. Podejrzewali, że ten – jako wójt Pcimia – przyjął łapówkę od Macieja C. (pseudonim "Prezes"), szefa zorganizowanej grupy przestępczej. W zamian Daniel Obajtek miał zawyżać ceny granulatu do produkcji rur w firmie swoich wujków, gdzie przez jakiś czas pracował i właśnie tej sytuacji dotyczą tzw. taśmy Obajtka.
Po przejęciu władzy przez PiS śledczy z Ostrowa stracili sprawę – przesuniętą do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. We wrześniu 2016 r. jednostka kierowana przez Magdalenę Witko złożyła w sądzie wniosek o cofnięcie aktu oskarżenia do prokuratury, czyli do etapu postępowania przygotowawczego. Sprawa grupy "Prezesa" w 2017 r. trafiła do sądu w Sieradzu, jednak już bez wątków związanych z Danielem Obajtkiem (jak w 2021 r. poinformowała "Gazeta Wyborcza").
- Nowe zajęcie kontrowersyjnej prokurator
Od kwietnia 2024 r. Magdalena Witko – po odwołaniu z kierowniczego stanowiska w Piotrkowie decyzją Dariusza Korneluka, czyli prokuratora krajowego – trafiła do nowego miejsca pracy.
"Wykonuje obowiązki służbowe w 1 Wydziale ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Regionalnej w Łodzi, w którym zajmuje się prowadzeniem i nadzorowaniem postępowań przygotowawczych" – poinformowała Onet Magdalena Guga, rzecznik łódzkich śledczych.
W czwartek zapytaliśmy Magdalenę Witko, czy uważa swój nadzór nad śledztwem w sprawie wypadku z A1 za prawidłowy. A także o to, jak ocenia odwołanie z kierowniczej funkcji w Piotrkowie i czy w zdobyciu tego urzędu pomogła znajomość z Andrzejem Dudą.
"Proszę kierować stosowne zapytania do rzecznika prasowego Prokuratury Regionalnej w Łodzi" – odpisała Onetowi w mailu była szefowa śledczych z Piotrkowa, odsyłając nas do Magdaleny Gugi, która wcześniej poinformowała nas o obecnych obowiązkach Magdaleny Witko.
Źródło: https://wiadomosci.onet.pl/lodz/ona-moze-poniesc-konsekwencje-ucieczki-majtczaka-to-nominnatka-ziobry, 25 października 2024 r., autor: Maciej Kałach, tytuł oryginalny
wk