Miała zostać umieszczona przy promenadzie smardzewickiej przystani. Tymczasem już dwa lata zalega w magazynach Wód Polskich.
W 2023 r. zrewitalizowano tereny nad zalewem w Smardzewicach. W czasie budowy zdemontowano tablicę wmurowaną w olbrzymi głaz, stojący przez prawie 50 lat przy zaporze (u zbiegu ulic Wodnej i Klonowej). Po zakończonej inwestycji miała wrócić na swoje miejsce, a nawet zostać umieszczona w bardziej eksponowanej lokalizacji przy promenadzie. – Nadal jej nie ma. Myślę, że ludziom, którzy tutaj ciężko pracowali, należy się szacunek i tablica powinna zostać postawiona w widocznym miejscu – mówi nam jeden ze spacerowiczów. – Nie było na niej kontrowersyjnych, niepoprawnych politycznie treści. Nie obejmuje jej dekomunizacja – dodaje.
Zalew Sulejowski zbudowano w zaledwie 4,5 roku (w latach 1969–1973). W jednym czasie na budowie było zatrudnionych od 500 do 650 osób. Szacuje się, że ogółem było zaangażowanych 1500 osób. Większość pracowników pochodziła z Tomaszowa i okolic, ale byli też przyjezdni. Generalny wykonawca (Hydrobudowa) korzystał z pomocy 19 przedsiębiorstw podwykonawczych i około 600 dostawców. A projektant (Hydroprojekt) współpracował z czterema innymi biurami specjalizującymi się w drogach, mostach/jazach, łączności i wylesieniach. Materiały sprowadzano z całej Polski, a nawet z Węgier. Zaangażowane w budowę były też uczelnie wyższe i instytuty badawcze. Zbudowano też molo, osiedle przystopniowe, hotel robotniczy, domy dla rodzin wysiedlonych z terenu zbiornika, pawilon przy zaporze (późniejszą restaurację "Omega").
Komentarze