Pan Prezydent Marcin Witko zaskoczył wszystkich, przekazując krótko przed planowaną godziną rozpoczęcia transmisji, za pośrednictwem szefowej swojego sztabu wyborczego Marty Goździk, informację o rezygnacji z udziału w debacie.
Ponieważ w uzasadnieniu, jakie później opublikował Pan Prezydent na swoim Facebooku, znalazły się stwierdzenia, które wiele osób odczytało jako przejaw wątpliwości co do bezstronności i merytoryczności spotkania, potrzebne jest wyjaśnienie.
Przy organizacji debaty współpracowały trzy redakcje: Radia Fama, Tomaszowskiego Informatora Tygodniowego i lokalnej Telewizji TeleTeam TV. Ta ostatnia wzięła na siebie cały ciężar technicznego jej przygotowania. Po stronie naszej redakcji było uzgodnienie ze sztabami kandydatów scenariusza i zasad. Każda z redakcji przygotowała po dwa pytania do kandydatów. Żaden z nich nie znał ich treści. Wszelkie insynuacje autorstwa internetowych wszechwiedzących anonimów, podważających ten fakt, są bzdurą. Na wszystkie pytania co do zakresu tematycznego debaty odpowiadaliśmy jedynie, iż będzie ona dotyczyła istotnych problemów miasta. Z oczywistych względów w przygotowaniach nie brały udziału te media, których właściciele bądź współwłaściciele znaleźli się na listach wyborczych.
Przez dwa tygodnie prowadziliśmy korespondencję, odbyliśmy szereg rozmów, by po wyjaśnieniu wszystkich szczegółów (łącznie z takimi, jak rodzaj krzeseł, na których zasiądą debatujący) uzyskać od wszystkich czterech kandydatów (bądź ich pełnomocników) pisemną akceptację zasad i ostateczne potwierdzenie udziału w debacie.
Chcieliśmy, by ta konfrontacja była wyłącznie prezentacją poglądów i pomysłów na Tomaszów. Dlatego zrezygnowaliśmy z wszelkich elementów, które mogłyby sprowadzić dyskusję z warstwy merytorycznej na interpersonalną. Taką też ta debata była - merytoryczną. Nie nam oceniać, czy wypowiedzi i pomysły kandydatów trafiły do przekonania widzów (a było ich ponad 8 tysięcy). Ocenią to przy urnach wyborczych. Jednak, szanując decyzję Pana Prezydenta, musimy stanowczo zaprotestować przeciwko jakimkolwiek stwierdzeniom podającym w wątpliwość bezstronność i uczciwość organizatorów debaty.
Andrzej Kucharczyk
Na zdjęciu: Wiele osób rezygnację prezydenta Marcina Witko z udziału w debacie odebrało jako lekceważenie mieszkańców. Byli też oczywiście i tacy, którzy bronili tej decyzji