Kadra narodowa siatkarzy nie przyjechała do Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Spale na wypoczynek. Podopieczni trenera Nikoli Grbicia (w składzie z Jakubem Nowakiem z Lechii Tomaszów) rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu, którego zwieńczeniem będą mistrzostwa świata na Filipinach.
Od 20 lat Spała dla reprezentacji polskich siatkarzy jest drugim domem. Regularnie przyjeżdżają tutaj od 2005 r. Rok później zostali wicemistrzami świata i do tej pory nie schodzą ze szczytu. Tytuły mistrzów świata, Europy, złote medale Ligi Światowej, Ligi Narodów i długo wyczekiwany (po prawie pół wieku) medal igrzysk olimpijskich. W końcu "dzięki Spale są medale". Polscy siatkarze są potęgą, liderami klasyfikacji FIVB (Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej). Przez ostatnie dwie dekady zdobyli już 20 krążków imprez międzynarodowych. Do sześciu z nich doprowadził ich trener Nikola Grbić (kiedyś wielki siatkarz, mistrz olimpijski). Pod jego wodzą w 2022 r. Biało-Czerwoni sięgnęli po brąz Ligi Narodów i wicemistrzostwo świata. W 2023 r. wygrali LN i mistrzostwa Europy, a w ubiegłym roku wywalczyli brąz LN i srebro igrzysk w Paryżu.
Celem serbskiego szkoleniowca jest złoto olimpijskie w Los Angeles, ale to dopiero za trzy lata. W tym roku Biało-Czerwoni mają do zdobycia dwa kolejne w krążki. Na początku czerwca rozpoczną rywalizację w LN w Chinach, a we wrześniu zagrają w mistrzostwach świata na Filipinach.
We wtorek, 29 kwietnia rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Tradycyjnie (jak co roku) zjechali do OPO w Spale. W 30-osobowej kadrze nie ma kilku wicemistrzów olimpijskich z Paryża, tj.: Mateusza Bieńka, Marcina Janusza, Łukasza Kaczmarka, Grzegorza Łomacza i Pawła Zatorskiego. Trener N. Grbić daje odpocząć doświadczonym i utytułowanym zawodnikom, a sprawdza młodzież, która jest przyszłością reprezentacji. Wśród siedmiu debiutantów znalazł się Jakub Nowak, 19-letni środkowy Lechii Tomaszów, dla którego powołanie do kadry narodowej było wielkim zaskoczeniem. – Długo nie mogłem uwierzyć w swoje szczęście. Postaram się wykorzystać swoją szansę, pokazać z jak najlepszej strony, jak najwięcej czerpać z doświadczenia i umiejętności zawodników, których wcześniej mogłem podziwiać tylko przed ekranem telewizora – mówi.
Kuba będzie miał od kogo się uczyć. W kadrze są takie tuzy, jak: Bartosz Kurek, Wilfredo Leon czy Kamil Semeniuk. Również całe grono zawodników, którzy siatkarskiego rzemiosła uczyli się w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale (aż 15 absolwentów tej placówki).
Jakub Kochanowski jeszcze jako uczeń SMS-u był mistrzem świata kadetów i juniorów, a później seniorów. – Nauka w Spale – bez niej nie poradziłbym sobie w klubie i w reprezentacji. Tutaj zawsze był spokój. Mogliśmy się skupić na trenowaniu i nauce – wspominał.
Ze szkolnych czasów pamięta przyjmującego Tomasza Fornala (kolegę z klasy) i o rok młodszego środkowego Norberta Hubera. Absolwentem spalskiej kuźni talentów są też: Aleksander Śliwka, Bartosz Bednorz, Marcin Komenda, Bartłomiej Bołądź oraz reprezentanci z młodszego pokolenia: Kuba Hawryluk, Michał Gierżot, Sebastian Adamczyk, Rafał Szymura, Łukasz Kozub, Kajetan Kubicki, Mateusz Nowak i Mateusz Poręba.
(fot. miniatura PZPS)
(fot. główny Getty)
Komentarze