Damian Żurek (KS Pilica Tomaszów Maz.) zajął 11. miejsce w plebiscycie Przeglądu Sportowego na najlepszego sportowca roku 2024 r. Do czołowej dziesiątki zabrakło niewiele. – Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się znaleźć w tak elitarnym gronie. Dziękuję wszystkim kibicom za głosy oddane na mnie – powiedział Damian.
Damian w ostatnich sezonach stał się czołową postacią w polskim sporcie. Zdobywał medale Pucharu Świata (również indywidualne), mistrzostw Europy i świata. Jednak najcenniejszy był ten zdobyty w lutym ub.r. na MŚ w Calgary. Tomaszowianin w biegu na 500 m wywalczył brązowy krążek, pierwszy indywidualny medal w historii polskich panczenów na imprezie tej rangi. Zawodnik KS Pilica został wybrany najlepszym łyżwiarzem minionego sezonu, wyróżniony "Kryształową płozą". Wtedy zapytaliśmy go, czy liczy na nominację na najlepszego sportowca Polski. – To jest plebiscyt raczej na najbardziej popularnego sportowca. Daleko nam jeszcze do popularności piłkarzy, siatkarzy, żużlowców czy tenisistów. Tylko dobrymi wynikami możemy zdobyć sympatię kibiców. Nie myśleć o nagrodach, wyróżnieniach, tylko skupić się na przygotowaniach do kolejnego sezonu – mówił Damian, który bardzo ciężko pracował w okresie przygotowawczym, żeby znowu bić się z najlepszymi na świecie.
Jego praca i sukcesy zostały docenione. Został nominowany do plebiscytu "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca 2024. Tomaszowianin znalazł się w gronie 25 sportowców, obok takich gwiazd jak Robert Lewandowski czy Iga Świątek.
Przez ostatnie tygodnie trwało głosowanie na najlepszego polskiego sportowca, którego zwieńczeniem była Gala Mistrzów Sportu, która odbyła się 4 stycznia w Warszawie. Sportowcem roku została wybrana Aleksandra Mirosław – mistrzyni olimpijska we wspinaczce sportowej, która wyprzedziła Natalię Bukowiecką (brązową medalistkę igrzysk w Paryżu na 400 m) i Wilfredo Leona (wicemistrza olimpijskiego w siatkówce).
Damian w swoim debiucie w tym plebiscycie zajął znakomite 11. miejsce. Do czołowej dziesiątki i statuetki championa zabrakło mu bardzo niewiele. – Dla mnie już sama nominacja była ogromnym wyróżnieniem i dowodem na to, że warto marzyć i ciężko pracować. Dziękuję za każdy oddany na mnie głos i wsparcie kibiców. Dzięki wam ta chwila była dla mnie jeszcze bardziej wyjątkowa. Znaleźć się w takim gronie, na takiej gali, to coś niesamowitego. Nie ukrywam, że towarzyszyły mi wielkie emocje. To wyróżnienie dało mi też motywację do dalszej pracy – powiedział zawodnik KS Pilica.
W roku letnich igrzysk 11. miejsce Damiana w plebiscycie jest bardzo wysokie. Jak przyznał, za dwa lata (w 2026 r. będą rozgrywane zimowe igrzyska) postara się wskoczyć do pierwszej dziesiątki. – Marzę o medalu igrzysk, po to trenuję. Będę dążył do tego – mówi D. Żurek, który w swoim debiucie olimpijskim w Pekinie w 2022 r. też zajął jedenaste miejsce.
Podczas Gali (i później Balu) Mistrzów Sportu towarzyszyła mu narzeczona Karolina Bosiek (brązowa medalistka MŚ w sprincie drużynowym z ubiegłego sezonu) – koleżanka z klubu i reprezentacji. Para tomaszowskich łyżwiarzy świetnie prezentowała się na salonach. Damian i Karolina pokazali, że potrafią reprezentować nasze miasto nie tylko na łyżwiarskich arenach.
Następnego dnia (5 stycznia) z całą reprezentacją polecieli na mistrzostwa Europy do Heerenveen. – Fajnie było się pobawić w tak znakomitym sportowym gronie, ale w południe już mieliśmy wylot do Holandii. Mam nadzieję, że te zawody będą dla mnie przełomowe. W tym sezonie zmagałem się z problemami zdrowotnymi, ale w końcu wróciłem do dobrej dyspozycji fizycznej. Heerenveen to "mekka" łyżwiarstwa. Lubię tam startować. Trybuny zawsze są pełne, pewnie przyjadą też kibice z Polski. Trzymajcie za nas kciuki – mówi Damian.
ME w Heerenveen odbędą się od 10 do 12 stycznia.Damian wśród mistrzów sportu
ag