Prokurentem (niestety nie wiadomo, w jakim celu) został...
Do tej pory trwają spekulacje, co było powodem odwołania go z funkcji prezesa tomaszowskich emzetek. Na pewno nie jakość świadczonych przez tę spółkę usług, bo gdyby o nią chodziło, odwołanie powinno nastąpić o wiele wcześniej. Glimasiński nie był długo bezrobotny. Bardzo szybko objął posadę zastępcy dyrektora łódzkiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wychodzi na to, że Agencja jest kuźnią kadr dla tomaszowskiego szpitala.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp