- Pilnujemy i wyłapujemy tylko amatorów. Prawdziwi złodzieje pilnują nas - mówi o swojej codziennej pracy 38-letni Robert, ochroniarz w jednym z tomaszowskich supermarketów.
Krzysztof Krasnodębski: - Pracujesz jako ochroniarz już 5 lat. Pamiętasz jak nim zostałeś?
Robert: - Najnormalniej w świecie. Było ogłoszenie w Internecie, na które odpowiedziałem. Odezwali się szybko, po dwóch dniach. Kierownik ochrony zaprosił mnie na rozmowę następnego dnia. Nie było wymagane żadne doświadczenie ani wykształcenie.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.