– Jeśli stanie tu długi na 70 metrów blok, pogorszy się komfort naszego życia, a działki stracą na wartości. Jak w środku osiedla domków jednorodzinnych, w odległości zaledwie kilku metrów od okien istniejących już od lat posesji, można planować czterokondygnacyjny budynek? Czy ktoś tu w ogóle był i zobaczył, jak to wygląda, zanim wpadł na taki pomysł? – pytają zdenerwowani mieszkańcy ulic Grota-Roweckiego i Niemcewicza.
Jak mówią, większość z zainteresowanych osób nawet nie miałaby świadomości, że w sąsiedztwie ich domów planowana jest budowa bloku, gdyby nie jeden z sąsiadów, który dostał z Wydziału Architektury Urzędu Miasta w Tomaszowie pismo informujące o tym, że wszczęte zostało postępowanie administracyjne w sprawie wydania warunków zabudowy dla budynku mieszkalnego wielorodzinnego, i ich o tym poinformował. – To nas bardzo zaskoczyło, bo nikt więcej takiego pisma nie dostał, mimo że nasze działki leżą jeszcze bliżej planowanej inwestycji niż dom sąsiada, który taką informację otrzymał – dziwi się pan Radosław.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł