– mówi o akrobatyce powietrznej Zosia Bochra. Dwunastolatka zdobyła w niej złoty medal i tytuł mistrzyni świata w duecie na kole. W przyszłości jednakże chciałaby zostać lekarką pediatrą (nad czym również pracuje).
– Na akrobatykę powietrzną chodzę od 7. roku życia, ale zawodowo trenuję ją od dwóch lat w Studio Fame Dance w Koluszkach. Dodatkowo, także akrobatykę, streching, taniec, a od niedawna zaczęłam też pole dance na rurce latającej. W sumie mam 13 godzin treningowych w tygodniu – opowiada nastoletnia mieszkanka Kolonii Ujazd.
Jak informowaliśmy w TIT nr 49/2024, kwalifikację do Pucharu Mistrzostw Świata w Bolonii zdobyła dzięki bardzo udanemu występowi w prestiżowych zawodach Crazy Hoop w Opolu.
– Zosia wystąpiła z piątoklasistką, 11-letnią Julią Kłys, mieszkanką Łodzi. Pracę nad swoim duetem rozpoczęły w lipcu, a efekty ich ciężkiej pracy były widoczne już na początku września – podkreślała z dumą jej mama, Anna Dziubińska-Bochra. Dziewczęta bowiem, występując w tychże mistrzostwach w kategorii profesjonaliści 10–13 lat, zajęły trzecie miejsce na 11 duetów. To właśnie przyniosło im szansę na zaprezentowanie się na zawodach we Włoszech i walkę o tytuł mistrzyń świata. Skorzystały z niej w stu procentach. Zdobyły pierwsze miejsce w kategorii średnio zaawansowanej i to w znakomitym stylu – miały aż o 30 punktów więcej niż laureatki drugiej lokaty. W styczniowym Pole & Aerial World Cup by U.N.A. Zosia wystąpiła również solo. – Także w kategorii średnio zaawansowanej, udało jej się zająć 12. miejsce na 23 startujących. Nie było źle, ale konkurencja była na wysokim poziomie – zaznacza pani Anna.
Szczęśliwa mama podkreśla również to, że córka świetnie godzi treningi z nauką. Uczennica klasy 6a w Szkole Podstawowej "Tomek" miała na półrocze średnią 5,4. – Bardzo lubię się uczyć. Chciałabym w przyszłości być lekarką pediatrą – deklaruje sama Zosia. Na tym jej zainteresowania się nie kończą. – Bardzo lubię robić w domu wypieki. Myślę, że jestem w tym dobra – zawsze ja przygotowuję ciasta na różne rodzinne okazje. Kocham bardzo zwierzęta i podróże, lubię poznawać nowe kultury w obcych krajach i zwiedzać nowe miejsca – wymienia nastolatka. – Jeżeli chodzi o akrobatykę powietrzną... Jest to cały mój świat, chcę się ciągle w tym doskonalić, bo wiem, że mogę być coraz lepsza. Zawsze, przed każdymi występami, bardzo się stresuję, ale uwielbiam tę adrenalinę. Mam swoje przyjaciółki i ukochane trenerki, i klub w Koluszkach traktuję jak swój drugi dom. Dostaje tam dużo wsparcia i motywacji – podkreśla. Nam pozostaje serdecznie Zosi pogratulować i trzymać kciuki za kolejne sukcesy oraz spełnianie marzeń! (Zdjęcia udostępnione przez Annę Dziubińską-Bochrę)
wk