Piątek, 14 marca 2025, Imieniny: Dalii, Leona, Matyldy

lod mKilkanaście stopni mrozu w nocy spowodowało, że zbiorniki pokryły się lodem. Strażacy ostrzegają przed spacerami po tafli czy łowieniem ryb w przeręblach. – Warstwa lodu jest niestabilna i niejednolita. Występują źródliska, prądy wodne. To śmiertelnie niebezpieczne pułapki – mówią ratownicy.


Niebezpiecznie jest zwłaszcza na dużych zbiornikach, takich jak Zalew Sulejowski. Warstwa lodu przy brzegach jest tylko pozornie stabilna. W okolicach molo w Smardzewicach jest bardzo cienka. Tam tworzy się krąg wody z cieplejszą temperaturą. Jeśli ktoś wpadnie w tę pułapkę, to może dojść do tragedii. W tym miejscu jest głęboko. Niebezpiecznie jest też w okolicach źródlisk. Przez zbiornik przepływa Pilica, która powoduje osłabienie struktury lodu. Po nocnych przymrozkach i opadach śniegu zalew tylko z pozoru wygląda jak wielkie lodowisko, po którym można bezpiecznie stąpać. – Możemy tylko przestrzegać i apelować o rozsądek. Nie mamy możliwości, żeby karać za takie praktyki. Oby służby ratunkowe nie musiały interweniować – mówią pracownicy Wód Polskich.


Na szczęście tej zimy ratownicy nie mieli tego typu zdarzeń. Jednak stale są w pogotowiu i ćwiczą, pozorując wypadki na lodzie. Strażacy ze Smardzewic mają też coś w rodzaju katamaranu, który pozwala im przemieszczać się po lodowej tafli. Nawet jak pokrywa się pod nim załamie, to utrzymują się na powierzchni wody. – Wędkarze mają swoje sposoby na sprawdzanie grubości lodu. Przyjmują, że jeśli jest ciemniejszej barwy, to można po nim pewnie chodzić. Jednak to nie jest regułą. Najlepiej w ogóle nie wchodzić na zamarznięty akwen – przestrzegają strażacy.


Jeśli dostaniemy się pod lód, sytuacja staje się dramatyczna. W takich warunkach jedyną szansą na przeżycie jest pomoc innych ludzi. Widząc osobę tonącą w przeręblu, trzeba wezwać pomoc (zadzwonić pod nr tel. 998 lub 112). Postarać się też w miarę możliwości pomóc potrzebującemu, ale nie wchodzić po niego na lód. Ewentualnie położyć się i spróbować się podczołgać. – Nie podawać mu ręki, bo może nas wciągnąć. Najlepsza w takich sytuacjach jest drabina, po której możemy przemieścić się po lodzie do potrzebującego. Jeśli nie mamy jej pod ręką, to użyjmy gałęzi, sznurka, paska, a nawet szalika, żeby wyciągnąć tonącego z lodowatej wody – tłumaczą ratownicy.

ag

Pin It





Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Materiały Urzędu Miasta

informacje starostwa powiatowego

TIT - Tomaszowski Informator Tygodniowy
Agencja Wydawnicza PAJ-Press

ul. Długa 82
97-200 Tomaszów Mazowiecki,
tel. 44 724 24 00 wew. 28 (biuro ogłoszeń)
tel. kom. 609-827-357, 724-496-306

WYRÓŻNIONE

W Tomaszowie przez ostatnie lata wi...

Z miejsca, z którym nie jesteśmy ni...

W gminie Tomaszów nie ma obiektu sp...

W Łódzkiem jest ich ok 4,5 tysiąca...

– grzmią kierowcy. Na dojazd do pra...

Choć, co prawda, nazwane zostały "Ś...

W ubiegłym roku do Urzędu Marszałko...

Kolejna tura konsultacji w sprawie ...

30-letni tomaszowian miał 2 promile...

6 marca w sali obrad Urzędu Miasta ...

NAJNOWSZE

– grzmią kierowcy. Na dojazd do pra...

Wysokie temperatury i słoneczna pog...

Spacery po lesie powinny być przyje...

Zakończyła się czwarta edycja Ligi ...

– Wstyd, żenada. Jak tak można?! Tu...

W gminie Tomaszów nie ma obiektu sp...

Z miejsca, z którym nie jesteśmy ni...

Około 20 wystawców z całej Polski w...

Paweł Nowak, tomaszowianin o charak...

Koncert pt. "Paweł & Kamila" od...

 

Stan jakości powietrza według Airly
TOMASZÓW MAZOWIECKI