Według przedstawionych przez projektanta wariantów droga ekspresowa nr 12 ma przebiegać w pobliżu szkoły w Wiadernie. Nieoficjalnie mówi się nawet, że placówka mogłaby zostać wyburzona i przeniesiona w inne miejsce.
– To jakiś nieśmieszny żart! Tej opcji w ogóle nie bierzemy pod uwagę. Dla dobra dzieci szkoła musi zostać w tym miejscu, a droga przechodzić jak najdalej od niej – mówi Arkadiusz Świech, dyrektor Zespołu Szkół w Wiadernie. Drugim punktem zapalnym w gminie Tomaszów jest Wąwał. S12 miałaby przechodzić około 100 metrów od niektórych zabudowań w tej miejscowości. Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Transprojektu Gdańskiego gościli 6 marca w sali gimnastycznej szkoły w Smardzewicach. W październiku ub.r. spotkanie (w ramach pierwszej tury) zorganizowano w smardzewickim centrum kultury. Tam nie wszyscy się zmieścili (niektórzy stali za oknami), dlatego zdecydowano się na większe pomieszczenie. Tym razem wszyscy weszli. To miejsce ma też swoją historię związaną z pierwszymi planami budowy drogi ekspresowej jako obwodnicy Tomaszowa. – Pamiętam jak wiele lat temu przyjechali urzędnicy i mówili, że trasa ma przebiegać przez teren szkoły. Chcieli nawet ją wyburzyć i wybudować w innym miejscu. Ostatecznie nic z tych planów nie wyszło – mówi nam jeden z mieszkańców Smardzewic.
- Dobrze nam tu, nie chcemy się przenosić
Teraz, w kontekście planów budowy S12, dużo mówi się o innej placówce oświatowej w tej gminie. Chodzi o Wiaderno. Jego mieszkańcy byli jedną z najbardziej aktywnych grup protestujących po jesiennej turze konsultacji. Według przedstawionych wtedy wariantów droga miała przebiegać w bezpośrednim sąsiedztwie ich domów. Projektant skorygował propozycje przebiegu trasy i przesunął je na południe na tereny leśne, odsuwając w ten sposób od zabudowań Wiaderna (jak również Godaszewic, Jadwigowa, Kolonii Zawada, Dąbrowy czy Woli Wiadernej).
Jednak nowe warianty S12 przechodzą w pobliżu Zespołu Szkół w Wiadernie. Obecnie placówka, położona na pograniczu gminy i miasta, ma najlepszą lokalizację z możliwych. Znajduje się przy drodze o małym natężeniu ruchu. Wokół las, cisza, spokój, idealne warunki do nauki dla dzieci. – Kiedyś byliśmy placówką miejską, a od 25 lat szkoła jest prowadzona przez gminę Tomaszów i dobrze prosperuje pod skrzydłami tego samorządu. Uczą się u nas (w szkole podstawowej i przedszkolu) zarówno dzieci z miejscowości gminnych, jak też z terenu Tomaszowa. Miejmy nadzieję, że nowa droga w jak najmniejszym stopniu zakłóci działanie naszej szkoły. Pisaliśmy już w tej sprawie do Rzecznika Praw Dziecka i ministerstwa. Mam nadzieję, że nasze argumenty zostaną uwzględnione – mówi A. Świech.
- Tunel pod szkołą?
Dyrektor placówki nie wyobraża sobie przeniesienia jej w inne miejsce. Koszty wyburzenia obecnej infrastruktury szkolnej i wybudowania jej w innym miejscu byłyby ogromne. Szkoła w Wiadernie ma ponad 120-letnią tradycję. Dwie dekady temu przeprowadzono termomodernizację budynku. Później zbudowano salę gimnastyczną (chyba największą w gminie) z zapleczem sanitarnym, kuchnią i stołówką oraz boisko wielofunkcyjne. Wyremontowano klasy. – Nie wyobrażam sobie, żebyśmy mieli się stąd wyprowadzać. Takie informacje traktuję raczej w formie słabego żartu albo jako fake. Mówi się o możliwości poprowadzenia tunelu drogowego w niedużej odległości od szkoły, ale najlepszym rozwiązaniem byłoby odsunięcie trasy jak najdalej naszej placówki. Dla dobra dzieci – stawia sprawę jasno dyrektor Zespołu Szkół w Wiadernie.
- Blisko Wąwału, przez Nagórzyce i Józefów
Nowe warianty przebiegu S12 przedstawione przez inwestora i projektanta niewiele zmieniają dla mieszkańców południowych osiedli Tomaszowa, tj. Nagórzyc czy Józefowa. – Nadal upierają się przy korytarzu południowym. Nie biorą pod uwagę głosów tysięcy mieszkańców gminy i miasta, którzy zabiegają o konsultacje w ramach korytarza północnego, otwierającego dostęp do przemysłowych dzielnic miasta. Tam trasa mogłaby przebiegać w dużej odległości od zabudowań, nikomu by nie przeszkadzała. Nawet nie przedstawili takich wariantów pod konsultacje. Ciągle proponuje się nam przebieg drogi przez najbardziej atrakcyjne przyrodniczo i turystycznie tereny wokół Tomaszowa – mówi w rozmowie z nami jeden z mieszkańców.
S12 w korytarzu południowym nie chcą też mieszkańcy Wąwału. Trasa ma okrążać kopalnię "Biała Góra" (na jej wysokości zbudowany zostałby most na Pilicy) i jej wyrobiska. Przecinać drogę łączącą Tomaszów ze Smardzewicami (tam planowany jest węzeł) i dalej zakręcać na południe w niewielkiej odległości (nawet 100 metrów) od zabudowań Wąwału. W takiej sytuacji nie pomogą nawet ekrany wyciszające.
- Upierają się przy Studziankach
Zastanawiające jest też to, dlaczego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad upiera się przy nowym węźle Studzianki (na S8), który byłby łącznikiem pomiędzy odcinkami A (Łódź–Tomaszów) i B (Tomaszów–Kozenin) nowej trasy. Na mapie widać wyraźnie, że proponowane warianty przechodzą w pobliżu Arboretum i domu seniora w Studziankach. Wariantów z wykorzystaniem węzłów Tomaszów-Południe czy Tomaszów-Północ w ogóle nie bierze się pod uwagę.
Nowa droga prowadząca wokół Tomaszowa ma być jak najkrótsza i jak najtańsza. Zresztą odcinek Tomaszów–Kozenin jest dla inwestora mniej ważny. Kluczowa z punktu widzenia sieci dróg w środkowej Polsce jest budowa S12 Łódź–Tomaszów, która ma odciążyć ruchliwą autostradę A2 na odcinku Łódź–Warszawa i skrócić czas przejazdu ze stolicy w kierunku Wrocławia. (fot. zswiaderno.pl)
ag