Legenda, wspaniały człowiek i siatkarz. Miał iskrę bożą
- tak mówili o Wiesławie Gawłowskim jego koledzy z boiska i trenerzy. - Od dziecięcych lat marzyłem o igrzyskach i o sławie - wspominał przed laty słynny "Gaweł". W 1974 r. zdobył mistrzostwo świata, a dwa lata później w Montrealu poprowadził Biało-Czerwonych do mistrzostwa olimpijskiego. A wszystko zaczęło się w Tomaszowie, w Lechii...
- To był talent czystej krwi
...a właściwie w Szkole Podstawowej nr 13, gdzie nauczycielem wychowania fizycznego był Zbigniew Knap. Tam na zajęciach Szkolnego Klubu Sportowego "Mały" uczył się siatkówki. Później kontynuował naukę w I LO, gdzie jego nauczycielem i trenerem był Edmund Wojewódzki. Z kolegami z liceum zdobył złote medale mistrzostw Polski SZS-ów. Na treningi Lechii przychodził jeszcze jako uczeń szkoły podstawowej.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp