Spała ma wiele intrygujących i ciekawych miejsc. Jednym z takich cudów natury jest skupisko sosen na wysokim brzegu Pilicy nieopodal tzw. grzybka i piramidy z głazów, zwanej grotą Huberta.
Kilka lat temu na łamach TIT przedstawiałem to dziwo i porównywałem z podobnym miejscem w Rosji nad Bajkałem. Nie ulega wątpliwości, że tak rosnące sosny wyglądają oryginalnie. Fachowcy określają ich wiek na ponad dwieście lat, a sposób ich egzystencji "na szczudłach" na ponad lat sto. Kiedyś spod sosen usunęła się ziemia, wymywały ją deszcze i roztopy. Sosny się nie poddawały, sięgając korzeniami coraz głębiej, ale z biegiem lat poziom nurtu Pilicy obniżył się tak bardzo, że korzenie nie miały już szans dosięgnąć życiodajnej wody. Uschły, o czym świadczy utrata igliwia i odpadająca kora. Zniknie jedna z atrakcji Spały. Szkoda.
JaPa
Na zdjęciu: Sosny "na szczudłach" sfotografowane w lutym br. przed Adama Świderka, przewodnika turystycznego PTTK