31 stycznia 2023 r. urodziły się czworaczki państwa Igi i Dominika Żubertów z Twardej. Było to wydarzenie na skalę ogólnopolską, bo takie narodziny mają miejsce raz na ok. 512.000 porodów. Jak dziś miewają się maluchy i ich rodzice?
Jak czterolistna koniczyna
Dzieci przyszły na świat w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. To Michalina, Dominika, Aleksander i Tymoteusz, a ich rodzicami są pani Iga, pochodząca z Twardej oraz jej mąż Dominik z Karolinowa. Pobrali się 1 sierpnia 2020 r. Zamieszkali w Twardej, gdzie mieszkają dziś, tylko że już z czwórką uroczych maluchów. Kiedy się dowiedzieli, że urodzi się aż czworo dzieci naraz, byli w ogromnym szoku. Jednak po pewnym czasie oswoili się z tą informacją i wiedzą, że to, co ich spotkało, jest poczwórnym cudem. Nawet na zdjęciu z USG w 10 tygodniu ciąży maluszki wyglądały jak czterolistna koniczyna, która symbolizuje szczęście. Teraz czworaczki rosną jak na drożdżach i nie przypominają już tych kruchych istotek, którymi były na początku. W dniu narodzin Michalina ważyła 1040 gramów, Aleksander 1120 g, Tymoteusz 770 g, a Dominika 970 g.
Dzieci rosną i zwiedzają świat
Obecnie dzieci państwa Żubertów skończyły już 20 miesięcy. Chociaż na pierwszy rzut oka są bardzo do siebie podobne, to rodzice nie mają problemów z ich rozpoznaniem. Poza tym od początku można się było spodziewać, że nie będą identyczne, bo była to ciąża czterokosmówkowa, czteroowodniowa. – Jak dla mnie każde z dzieci jest inne, i z wyglądu, i charakteru. Z dnia na dzień robią się coraz bardziej bystre, pomysłowe i mądre. Ładnie się ze sobą bawią, ale też potrafią wzajemnie sobie dokuczać, jak w każdym rodzeństwie – śmieje się pani Iga.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp