Zamknięte przejazdy kolejowe w lasach utrudniają życie turystom i leśnikom, ale przede wszystkim blokują dojazd strażakom do pożarów.
– Już mieliśmy zarzewia ognia w lasach. Negocjowaliśmy z PKP możliwość rekonstrukcji przejazdów i otwarcia tych szlabanów. Niestety w najbliższym czasie zasieki nie zostaną usunięte – wyjaśnia Mateusz Grabarz, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Smardzewice. Temat podnosiliśmy już kilka miesięcy temu, kiedy kolej postawiła w lasach przy torach betonowe zasieki. Zlikwidowane zostały w ten sposób przejazdy, które służyły jako dojazdy pożarowe, gospodarcze (leśnikom) i turystyczne.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp