Kamil Sobala urodził się w Tomaszowie, tu się wychował, tuż przy lasku, teraz parku na Michałówku, przy ul. Wrzosowej. Do szkoły podstawowej miał niedaleko, uczył się w "piątce".
Gdy ukończył 8 klasę, miał dylemat, co dalej. Intuicja podpowiadała mu, że powinien szybko się usamodzielnić, w domu się nie przelewało. Ojciec bardziej garnął się do kieliszka, niż do solidnej pracy. Kiedy miał 15 lat, na pytanie swojej mamy, co chciałby robić, nie miał gotowej odpowiedzi. - To nie jest czas na podejmowanie decyzji o swoim życiu zawodowym. Zdecydowałem się na szkołę zawodową o kierunku fryzjerskim i po pierwszych dwóch tygodniach praktyk przeżyłem niemały kryzys. Wydawało mi się, że tej wiedzy jest za dużo, że nie ma szans, abym ją przyswoił. Ale mama mnie uspokoiła, że będę miał całe życie na to, żeby się uczyć. Jej słowa okazały się prorocze - mówi Kamil Sobala.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.