Są w Polsce samorządy, które nawet z mało znanych postaci historycznych i wydarzeń kulturalnych potrafią zrobić atut i wypromować je na szeroką skalę, przynosząc sobie nie tylko zasługi, ale przede wszystkim przyciągając do siebie pieniądze. Niestety trudno powiedzieć to o tym, co się dzieje na "naszym podwórku".
Są u nas miejsca i pamiątki, związane z Władysławem St. Reymontem, ale nikt nie chce tego wykorzystać. Nasi czytelnicy są oburzeni, a urzędnicy nie raczą nawet wypowiedzieć się w tej sprawie.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.